#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

W ciemnym pokoju słychać...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

DZIWNY PIES...

DZIWNY PIES

Wiozę dzisiaj młodą starszą z koleżankami do ich byłej wychowawczyni. Takie bardzo miłe spotkanie mieli umówione. Jadę, skręcam w las, a przed maskę wypada z krzaków pies. Obejrzał się niespiesznie i biegnie sobie jakoś tak leniwie przed samochodem. Trwa to jakąś chwilę, w końcu jedna z koleżanek młodej pyta:
- Dziwny jakiś... Co to za pies?
Na co młoda niewzruszenie:
- Mama nie ma okularów... To pewnie pies przewodnik.

Moją dziewczynę wkurza...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Dzień dobry, chciałam...

- Dzień dobry, chciałam zrobić zdjęcie...
- Proszę się rozebrać.
- ?!
- Ja się w fotografii erotycznej specjalizuję.
- Ale jak chciałam zdjęcie do paszportu!
- Spokojnie, kołnierzyk się w Photoshopie dorobi.

Na spacerze pyta synek...

Na spacerze pyta synek tatusia:
- Tato!.. tato.., co te.. psy tam robią..?
Zawstydzony tata mówi:
- No... pchają się..
Na co chłopczyk odpowiada..:
- To dobrze, że w jadalnym mamy stół
- Dlaczego? - pyta tato
- Bo listonosz zapchałby mamusię na pocztę...

Przychodzi Jasiu do apteki: ...

Przychodzi Jasiu do apteki:
- Pani magister, proszę mi sprzedać trochę przybytku.
- Czego? - pyta zdziwiona farmaceutka.
- Przybytku. Okropnie boli mnie głowa, a przecież wszyscy mówią, że od przybytku głowa nie boli.

Facet u psychologa:...

Facet u psychologa:
- Panie doktorze, mam depresję, bo moja żona góruje nade mną intelektualnie.
- Kiedy ja czuję intelektualną przewagę kobiety nade mną, po prostu wyobrażam ją sobie z moim interesem w gębie i wszystko wraca do normy...

Przyjechał Eisenhower...

Przyjechał Eisenhower z wizytą do Moskwy.
- Jak wam się tutaj podoba? - pyta go Chruszczow.
- Są kraje biedniejsze, to prawda - przyznał Eisenhower - ale tylu pijaków na ulicach, to chyba nie ma nigdzie na świecie!
- Chętnie bym się o tym przekonał w Waszyngtonie - odparował Chruszczow.
- Przyjedźcie więc! Każdego napotkanego pijaka możecie zastrzelić!
Chruszczow wziął służbowy pistolet i udał się w podróż do Stanów Zjednoczonych. Chodzi po ulicach i nadziwić się nie może, nigdzie pijaków nie ma! W końcu po dwóch godzinach znalazł jednego. Zastrzelił go z satysfakcją i powrócił do Moskwy.
Rano sekretarz czyta mu prasę z całego świata.
- Jak donosi ,,Washington Post'': Wczoraj w godzinach wieczornych łysy gangster zastrzelił radzieckiego dyplomatę...

Wchodzi do apteki karkonosz...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

SUFLER...

SUFLER

Lat temu więcej, niż przeciętna wieku wielbicieli Potworka, w teatrze w mieście K. na południu Polski małżeństwo aktorów rozstawało się z zespołem. By to jakoś uczcić, umyślili sobie w spektaklu, w którym razem występowali, a w którym w jednej z końcowych scen popijali sobie wódeczkę, napić się tej wódeczki naprawdę.
W tymże zespole był też sobie osobnik przezwiskiem Rybcia, który słynął z tego, że otwieranie flaszki z gorzałą usłyszałby przez metr betonu.
Nadeszła więc wzmiankowana scena popijawy, małżonkowie rozlali po setuchnie najprawdziwszej siwuchy, a tu na scenie pojawia się Rybcia i podstawia nachalnie swój kielonek. Zza kulis dobiega zaś sceniczny szept inspicjenta:
- Rybcia! Rybcia! Ciebie tam nie ma! Ty w drugim akcie umarłeś!