#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Co ma wspólnego facet...

Co ma wspólnego facet z dywanem? - Jak raz go położysz, to możesz potem po nim łazić całe życie..

Straży Miejskiej z warszawskie...

Straży Miejskiej z warszawskiej Pragi Północ udało się złapać wandala, który na ścianie jednej z kamienic napisał

"Gierek żyje!".
Chuliganem okazał się 73-letni Bolesław Gierek, który już czwarty miesiąc nie dostał emerytury.

- Czy możesz mi pożyczyć...

- Czy możesz mi pożyczyć 20 milionów?
- Człowieku na co ci tyle pieniędzy?
- Postanowiłem oddać wszystkie długi i skończyć z tym wiecznym pożyczaniem.

Siostrzeniec pokazał...

Siostrzeniec pokazał mi mały tatuaż, który zrobił sobie na ramieniu - chiński symbol.

- Błagam cię! Tylko nie wygadaj się moim rodzicom, dobra? Dobra?!
- Dobra, nie ma sprawy. A swoją drogą, co on oznacza?
- Odwaga.

Przechodzi mrówka pod...

Przechodzi mrówka pod jabłonia, gdy nagle spada na nią jabłko. Po chwili wygrzebuje sie spod niego i mówi:
- niech to szlak w samo oko!

Mama babcia i córka siedziały...

Mama babcia i córka siedziały w jednym domku i zastanawiały się jaki jest największy ból na świecie. Córka mówi:
-Kiedyś jak mnie Jasio za cycki wytargał to mało się nie zesrałam bólu.
Mama na to:
-To Ty nigdy nie rodziłaś!
A babcia mówi:
-Wy to nie wiecie co to jest prawdziwy ból! Kiedyś jak jechałam na rowerze to mi się kuciapka w łańcuch wkręciła i z bólu zębami dzwonek odgryzłam!

Główny dyrektor, przeżywając...

Główny dyrektor, przeżywając koszmarne problemy ze swoim komputerem, w stanie czarnej rozpaczy dzwoni do informatyka, który jest akurat na urlopie. Telefon odbiera jakieś małe dziecko, więc dyrektor się pyta:

- Czy tatuś jest w domu?
- TAK – odpowiada cichy głosik.
- Czy mogę z nim porozmawiać?

Ku jego wielkiemu zaskoczeniu, głosik mówi NIE. Dyrektor chce oczywiście porozmawiać z kimś dorosłym, więc pyta dalej:

- A mamusia, jest w domu?
Odpowiedź znów brzmi: TAK.
- Czy mogę z nią porozmawiać?
- NIE – szepta dziecko.

Dyrektor domyśla się, że rodzice widocznie robią coś ważnego i zakazali dziecku przeszkadzać. Ktoś jednak musi sie opiekować tym maluchem, myśli sobie dyrektor, więc postanawia przynajmniej zostawić wiadomość niani.

- A czy ktoś jeszcze jest z wami w domu? - zapytuje.
- Tak, policjant – odpowiada szepczący głosik.
- Ooo… Czy mogę z nim porozmawiać? – pyta dyrektor, dość zaskoczony.
- Nie, on jest bardzo zajęty – informuje go cichy głosik.
- Ooo… A czym jest tak zajęty? – pyta bardzo już zaniepokojony dyrektor.
- Rozmawia właśnie z mamusią, tatusiem i strażakiem – relacjonuje malec.

Dyrektor aż zaniemówił... Nagle, słyszy w słuchawce jakiś dziwny dźwięk, tak jakby lądował helikopter. Co to oznacza, u licha? – zastanawia się dyrektor.

- Co to za dźwięk? - pyta.
- Heli-kopter – sylabizuje dzieciak.
- Dziecko, na litość boską, co się tam u was dzieje? – dyrektor jest już bardzo zdenerwowany.
- Policjanci i strażacy przeszukują teraz park za naszym domem – szepta dziecko.

Dyrektor wpada w panikę: No tak, ale czego oni szukają? - pyta.
Dzieciak chichocze:
- MNIE!

Wiejska dyskoteka. Naprany...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

wchodzi pani nauczucielka...

wchodzi pani nauczucielka do klasy i przeglada akta o uczniach ipyta jasia
- jasiu czy ty masz krzywe nózki od małego???
na to jas
- nie prosze pani od kolan!!!!

Do taksówki wsiada napakowany,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.