psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Jasiu wieczorem biegnie...

Jasiu wieczorem biegnie do taty i mówi:
- Tato, tato dom nam się pali!
- Synku uciekaj szybko z domu, tylko cicho, żebyś matki nie obudził.

Rozmawiają profesorowie...

Rozmawiają profesorowie matematyki:
- Dasz mi swój numer telefonu?
- Oczywiście. Trzecia cyfra jest trzykrotnością pierwszej, czwarta i szósta są takie same. Druga jest o jeden większa od piątej. Suma sześciu cyfr to 23 a iloczyn 2160.
- W porządku, zapisałem: 256 343.
- Zgadza się. Nie zapomnisz?
- Skądże! To kwadrat 16 i sześcian 7

25-ta rocznica ślubu,...

25-ta rocznica ślubu, małżeństwo leży w łóżku:

Żona myśli: - To już 25 lat, może wreszcie kupi mi to futro z norek.
Mąż: - 25 lat. Jak bym pierwszego dnia ją zabił, to bym jutro wychodził...

Rozmawiają dwie sąsiadki:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Masz może jakiś interes?...

Masz może jakiś interes?
Właściciel restauracji ma piękną córkę. Przychodzi do niego młody mężczyzna prosić o rękę córki. Właściciel restauracji pyta:
- Młody człowieku, czy masz skończone studia?
- Nie.
- Czy masz może jakiś interes, majątek?
- Nie mam.
- A co ty masz?
- Widoki.
- To tobie potrzebna lornetka, a nie moja córka.

RUSKIE ŚRODKI PRZECIW...

RUSKIE ŚRODKI PRZECIW MOSKITOM

Znajomi sobie ostatnio grilla robili. Miejsce nad jeziorem i wyjątkowo duża ilość komarów. Jeden z nich przytargał jakiś ruski specyfik na owady latające. Towarzystwo spryskało się dosyć mocno owym wynalazkiem.
W ciągu kolejnych kilku minut przeżyli istne apogeum, najazd, nawałnicę komarów. Zlatywały się chyba z całego województwa. Niemalże rozgoniły towarzystwo...
Wszyscy byli z lekka zszokowani tym, co się działo.
W końcu ktoś bardziej kumaty wziął ten ruski specyfik i wznosząc się na wyżyny translatingu wydukał:
- Ss...ss..pryss...kaać jaakąąąś...szmmmatęęee... i pooowiesić... z dalaaaa od luuuudzi...

Panie, co pan tak chodzisz?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

FAX WIDMO...

FAX WIDMO

Koledzy mają polewkę. Oddział banku przesłał coś faksem, ale doszła biała kartka jedynie z ich numerem faksu. Więc koledzy napisali na tej kartce:
"Doszedł fax widmo! Proszę przesłać jeszcze raz!"
Chwilę potem ponownie doszła biała kartka... Odpisali:
"Widmo 2. Proszę odwrotnie włożyć kartkę do faksu!"
A po trzeciej białej:
"Odwrotnie - nie oznacza do góry nogami. Limit prób wyczerpany. Skontaktuj się z obsługą faksu!"

-Maryla, zostań moją żoną!...

-Maryla, zostań moją żoną!
- Ej, Wacław, Wacław, ty tak zawsze: ’Maryla, zostań moją żoną’. A jutro wytrzeźwiejesz i się rozmyślisz.
- O nie, Maryla!
- Nie rozmyślisz się, miły?
- Nie wytrzeżwieję!

Przychodzi złotówka do...

Przychodzi złotówka do nieba, Święty Piotr otwiera bramę i mówi:
- Witamy w królestwie niebieskim, zapraszam..
Przychodzi dwuzłotówka do nieba, Święty Piotr patrzy i mówi:
- Dwa złote, proszę rozgość się w niebie...
Przychodzi stuzłotówka i puka do bramy.
Święty Piotr pyta:
- Ktoś ty?
Na to banknot:
- Ja to 10 złotych.
Św Piotr na to:
- Odejdź stąd, nie zasłużyłaś na niebo.
Zdziwiona dziesięciozłotówka mówi:
- Wpuściłeś złotówkę i dwuzłotówkę, a mnie nie wpuścisz, dlaczego?
Na to Święty Piotr:
- Wiesz bo ja cie jeszcze w kościele nigdy nie widziałem...