psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

- Ile razy w tygodniu...

- Ile razy w tygodniu uprawia pan seks?
- Będzie z 10.
- Nieźle, to dwa razy więcej, niż pański sąsiad.
- Bo to w końcu moja żona.

Kobietom się wydaje,...

Kobietom się wydaje, że faceci myślą: "im większy biust, tym lepiej", a tymczasem jest zupełnie na odwrót: "im mniejszy biust, tym gorzej".

WAŻNY POWÓD...

WAŻNY POWÓD

Tytułem wstępu: koleżanka należy do tzw. "grupy rekonstrukcyjnej" - odtwarzają wojsko rosyjkie z okresu napoleońskiego.
Akcja właściwa: dzwonię do niej wczoraj z propozycją spotkania się wieczorem i słyszę w odpowiedzi:
- Dzisiaj nic z tego, jadę do Warszawy, tłumić Powstanie Listopadowe.

- Halo, kochany. Możesz...

- Halo, kochany. Możesz teraz mówić?
- Tak.
- To słuchaj. A więc tak...

Przychodzi do niedźwiedzia...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Te, piękna, daj numer...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

OBIEKT POŻĄDANIA...

OBIEKT POŻĄDANIA

Jakiś czas temu, pomieszkiwał u nas kumpel, który pracował jako kurier. Pewnego dnia wraca do chałupy zły jak osa. Pytam, co go tak wyprowadziło z równowagi. [K]olega opowiada:
[K] - Wiesz jak u nas jest. Nie płacą mi za niedostarczoną paczkę.
Ja - No wiem, ale to tak zawsze było...
[K] - To słuchaj... Mam dzisiaj paczkę do dostarczenia, dużą i za pobraniem...
Patrzę na adres - Zadupie wielkie. 50 kilometrów od wszystkich innych paczek. Dzwonię do kobiety i mówię, że kurierem jestem, że jest paczka, że za pobraniem, mówię ile tego pobrania i pytam, czy mam przyjechać dzisiaj, czy umawiamy się na inny termin. Kobieta mówi:
- Przyjeżdżaj pan!
Zostawiłem ją sobie na ostatnie dostarczenie i po robocie lecę te 50 km do tego Zadupia. Staję przed domem, dzwonię do drzwi, otwiera jakaś babina, mówię, że paczuszkę mam do pani XY, a ona mi na to:
- Wie pan, ona tu już nie mieszka.
Normalnie mnie zamurowało...
- Ale jak to? – pytam - Dzwoniłem przecież, mówiła Pani, że wszystko OK i że mam przyjechać!
Kobiecina na to:
- No tak, ale ja to chciałam tylko zobaczyć jak kurier wygląda...

- Malinowski! Spóźniliście...

- Malinowski! Spóźniliście się z dostawą półtorej godziny!
- Jak Boga kocham! Zatrzymałem się panie kierowniku i wyskoczyłem na góra piętnaście minut do lasu na "grzyby".
- I co były?
- Mmmhhhmmm... Takie czerwone kozaczki.

- Kochanie, weź się przykryj!...

- Kochanie, weź się przykryj!
- Ale mi jest dobrze!
- Ale mi jest niedobrze!!!

Rozprawa rozwodowa:...

Rozprawa rozwodowa:
- Dlaczego powódka zdecydowała się złożyć pozew o rozwód?
- Wysoki sądzie, mój mąż wyszedł z domu ponad rok temu po papierosy. Wrócił przedwczoraj i urządził mi karczemną awanturę, że zupa wystygła...