#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

ZAGINIONY PŁASZCZ...

ZAGINIONY PŁASZCZ

Ojciec mój jest górnikiem, pracuje sobie pod ziemią z ekipą kolesi, z których historia każdego z nich to materiał na książkę, ale nie o tym... Wśród nich jest niejaki Owoc - taki... nieumiejętny? głupi? że ma już kilka nieumyślnych prób samobójczych (typu próba utopienia się pod ziemią z wielkim wentylatorem na plecach, ale o tym kiedyś chyba pisałem...) na swoim koncie... A teraz historia.
Tata postanowił zrobić sobie jaja z Owoca - co nie jest specjalnie wymagające. Zadzwonił z kolegami do komory w której był przebywał ów osobnik, a gdy odebrał słuchawkę, zapytał:
- Owoc, to Ty? tam gdzieś leży mój czarny płaszcz, poszukaj go!
Owoc jest na tyle rozkojarzony, że nie ma pojęcia z kim gada przez telefon, ale płaszcza dzielnie szuka. Po chwili:
- Nie ma tego płaszcza nigdzie...
- Nie gadaj, musi być, leć do drugiej komory sprawdzić!
I tak biedny Owoc biegał 5 minut po komorach szukać czarnego płaszcza. Nie znalazł go, ale coś mu zaświtało do głowy...
- Ej, a tak w ogóle to z kim gadam?
- Jak to z kim? Z Batmanem!

RENOMOWANY LOKAL...

RENOMOWANY LOKAL

Mnie się raz zdarzyło zajść do słynnej niegdyś w Gdyni mordowni "Oaza" na ul. Portowej. (sławna od przedwojny)
Ledwom usiadł, kelnerka postawiła przede mną dwa pełne kufle piwa.
- Ale ja jeszcze nie zamawiałem...
- Nie będę dwa razy latać!
- A po co dwa od razu?
- Może się ktoś do pana dosiądzie.

- Coś taka markotna, Halina?...

- Coś taka markotna, Halina?
- Przeżywam wielkie rozczarowanie!
- A co się stało?
- Zakochałam jest w Norbercie, bo był milczący i dobrze zbudowany.
- No i...?
- Okazało, że nie może mówić, gdy wciąga brzuch!

- Halo?...

- Halo?
Cisza.
- Halo?! Kto mówi?!
Cisza w słuchawce.
Wszyscy w pokoju popatrzyli na siebie i zaczęli się zastanawiać...
Szóstoklasistka Maja pomyślała, że dzwoni ósmoklasista Szymek.
Student Krzysiek pomyślał, że to koleżanka z roku, Brygida.
Matka, że dzwoni jej pierwsza miłość, weterynarz Kazik.
Ojciec pomyślał, że to sekretarka, pani Monika.
Babcia, że to kawalerzysta Oręż-Bociankowski.
Dziadek, że zadzwoniła eks-baletnica pani Mocznikiewicz.

A to ja zadzwoniłem.
Żeby zrobić ludziom przyjemność

Reklama:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Podczas wigilijnej kłótni...

Podczas wigilijnej kłótni Halina S. odrąbała przyrodzenie swojemu mężowi Antoniemu S., który notorycznie ją zdradzał. Antoni w tym momencie miał wątpliwą przyjemność oglądania widoku z lotu ptaka.

- Coś taki zdegustowany,...

- Coś taki zdegustowany, stary?
- A wiesz, wczoraj taki trójkącik mi się trafił.
- Wow! To przecież świetnie, nie?!
- Nie bardzo. Ich było dwóch, a ja jeden...

Pożyczył jeden gość od...

Pożyczył jeden gość od drugiego pieniądze. Po jakimś czasie wierzyciel upomniał się o zwrot długu.
- Spokojnie, niedługo oddam - uspokajał dłużnik.
Za jakiś czas wierzyciel upomniał się ponownie.
- Zobacz, tu w notesiku mam wszystko zapisane, nie zapomnę - odpowiedział dłużnik.
Po tygodniu wierzyciel zwrócił się po raz trzeci o zwrot kasy. Dłużnik odpowiedział:
- Jak będziesz dalej taki upierdliwy, to wyrwę kartkę z notatnika!

Stanisława zaprosiła...

Stanisława zaprosiła mnie na orzeszki ziemne. Zaczęło się od orzeszków, skończyło się w łóżku. Opowiedziałem o tym kumplowi.
- I jak tam fistaszki? - spytał.
Nie jestem pewien, o co mu chodziło...

Przychodzi facet do sklepu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.