psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

- Cześć Zośka. Co tam...

- Cześć Zośka. Co tam u Zenka?
- A od wczoraj zajęty. Zabawia się ze swoim nowym czteronożnym przyjacielem.
- Psa kupiliście??
- Nie. Stół w IKEA.

Dwóch kumpli przy piwku:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

GŁODNEMU CHLEB NA MYŚLI...

GŁODNEMU CHLEB NA MYŚLI

Niedzielny wieczór. Wyciemnione pomieszczenie, tylko blask świec odbija się od ścian... Intymna atmosfera. Po ciężkim tygodniu robię lubej masaż rozluźniający pleców... W pewnym momencie luba odzywa się zalotnie:
- Wiesz na co teraz mam ochotę?
- Na co? - pytam z zaciekawieniem, oczekując jedynej słusznej odpowiedzi.
- Na kluski śląskie...

Dojrzała parka na pierwszej...

Dojrzała parka na pierwszej randce.
On: Przepraszam, nie obrazisz się jeśli zapytam, ile masz lat?
Ona: Zbliżam się do 40-ki...
On (z zaineresowaniem): Od strony 30-ki czy 50-ki?

- Wchodzę dziś do marketu,...

- Wchodzę dziś do marketu, a na kasie siedzi stażystka. Stara się bidulka, jak może. A obok niej doświadczona koleżanka podpowiada, co ma robić.
- No i...?
- Idę do urzędu - analogiczna sytuacja. Stażystka wypełnia dokumenty, a wytrawna urzędniczka pomaga młodszej koleżance.
- NO I...?!
- Chyba skorzystam dziś z usług agencji towarzyskiej.

HISTORIA...

HISTORIA

Wczoraj wieczorem postanowiłam spełnić rodzicielski obowiązek i sprawdzić czy dziecka moje zadanie maja odrobione, czy nauczone itp. Moja starsza latorośl ma wkrótce sprawdzian z niemieckiego więc sprawdzam nabytą przez nią wiedzę. Sprawdzam... sprawdzam... tłumaczę... nerw mnie powoli bierze (czyt. zaczynam wrzeszczeć) Na to wszystko do pokoju wchodzi mój ulubiony mąż i rzecze:
- No, prawie jak we Wrześni.
Kiedy dotarł do mnie sens jego słów sprawdzanie poziomu wiedzy zostało zakończone...

Spotyka się dwóch kumpli,...

Spotyka się dwóch kumpli, jeden wyraźnie czymś strapiony.
- Co jest, Stachu, co cię gryzie?
- A bo wiesz, jakiś czas temu coś posiałem i na śmierć o tym zapomniałem?
- Słuchaj, zdarza się... a to ważne było?
- Oj, ważne...
- Nie martw się, na pewno się znajdzie.
- Problem właśnie w tym, że się już znalazło.
- ?? To co ty, Stachu, posiałeś?
- Plemniki, Rysiu, plemniki.

Moja narzeczona to dziwna...

Moja narzeczona to dziwna się jakaś ostatnio zrobiła. Jedziemy samochodem przez samo centrum miasta, a ona mówi:
- Skręć tutaj.
Cóż, kocham ją. Zatrzymałem auto, wyjąłem bibułkę, zioło, skręciłem i zajaraliśmy.

Któregoś dnia prasowałem,...

Któregoś dnia prasowałem, stojąc tuż przed oknem. Miałem na sobie wyłącznie pieluchę i maskę przeciwgazową. Na szczęście nikt mnie nie zauważył, ale wyobraźcie sobie ten wstyd - ja, dorosły, żonaty mężczyzna...
...prasujący.

NAUKA NIE IDZIE W LAS...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.