Podczas pogrzebu z trumny słychać stuki i wołanie: - Sara! Otwórz! Otwieraj szybko, ja żyję! Żona podchodzi i mówi: - Abram, uspokój się i leż cicho, doktor wie lepiej.
- Wczoraj na plaży widziałem dwie nagie, kąpiące się dziewczyny! - W taki ziąb? Pewnie morsy! - Jedna mors. Druga całkiem zgrabna...
-Heniek, a co ty tak nad tą pustą kartką siedzisz i dumasz? -Wiersze piszę... -Wiersze! Jakie?! -No nie widać, że białe!
W rezydencji pp. Kulczyków: - Janku, nie dosłyszałam... - pyta żona - Kupiłeś airbus czy arbuz?