psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Wielu mężczyzn zawdzięcza...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Leokadia, powiedz tylko...

- Leokadia, powiedz tylko szczerze! Przez te 20 lat zdradziłaś mnie choć raz, nawet w myślach?
- Jak szczerze, to w myślach ani razu...

Jasiu mówi do kolegi:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Cycki - naoczny dowód...

Cycki - naoczny dowód na to, że mężczyźni mogą się skupić na dwóch rzeczach naraz.

Pani każe napisać zdanie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Facet kupił sobie skolopendrę,...

Facet kupił sobie skolopendrę, bo chciał mieć coś oryginalnego.
Zaczął nawet do niej mówić.
- Może pójdziemy do kościoła. Będzie fajnie.
Skolopendra oczywiście nie odpowiedziała.
Po paru minutach ten pyta znowu.
- To jak ? Idziemy do kościoła ?
Skolopendra jak milczała, tak milczy.
Po paru godzinach facet znowu pyta.
- No może jednak pójdziemy do kościoła ?
A skolopendra na to :
- k***@, debilu. Słyszałam cię za pierwszym razem. Nie widzisz, że buty zakładam ?

Przychodzi śmierć do...

Przychodzi śmierć do mięsnego:
- Coś podać?
- Dziękuję, ja tylko przyszłam zobaczyć co się teraz nosi.

YETI...

YETI

Idę rano do cyrku, przechodzę obok strażnika i mimochodem słyszę, jak nawija przez radio:
- Ty! Zerosiedem, uważaj na Yeti!
- ...
- Nie "co?", tylko Yeti tumanie!
Ech chłopy, pomyślałam i idę dalej. Za chwilę mijam drugiego strażnika i słyszę za plecami:
- Aaaaaa... O to... OK, zerotrzy, niebezpieczeństwo zażegnane, Yeti minęło mnie i poszło dalej. Dzięki. Bez odbioru.
O co mogło chodzić tym chłopom?
A poza tym to pochwalę się: futerko mi Mężczyzna Mój kupił śliczniusie - jaśniutkie, puszyste i czapę podobną do tego.

SERWIS...

SERWIS

Info dla niewtajemniczonych: małżonek mój prowadzi serwis komputerowy dla pewnej korporacji, co wiąże się niekiedy z podróżami po całej Polsce (jeśli problemu nie da się rozwiązać zdalnie), których ślubny stara się unikać jak ognia.
Historia właściwa:
Nadeszła przesyłka z centrali, zawierająca dwa kompy stacjonarne. Zadanie – postawić na nich system ukwiecony wymaganym, dodatkowym oprogramowaniem – czyli norma.
Małżowin uczynił swą powinność, po czym jak zwykle zaczął marudzić, że teraz musi dymać do stolycy, żeby te kompy podpiąć w jednym z biur. Postanowił zadzwonić do sekretarki i delikatnie wybadać, czy pani sama by sobie nie podpięła sprzętu – w końcu to żadna filozofia, a dla męża spore zaoszczędzenie czasu, w którym może zdalnie pomagać innym. Na całe szczęście dziewczyna okazała się bardzo miła i zgodziła się na to, żeby mąż przesłał jej kompy kurierem na swój koszt, a ona już sobie powtyka kabelki gdzie trzeba.
Komputery zostały wysłane.
Na drugi dzień dzwoni owa panna i przerażona mówi:
- Panie Marku, w tych komputerach nie ma napędu cd/dvd!
Mąż w szoku – przecież stawiał system z płytek, no to co się mogło stać? W transporcie napędy ukradli? Bez sensu. Pyta więc dziewczynę, na jakiej podstawie stwierdziła brak napędu?
- No wie pan, jest przycisk i ja go wciskam, no i wyjeżdża tacka ale taka gładka, metalowa i tam nie da się włożyć płyty...
Mąż już całkiem zgłupiał. Przecież to niemożliwe. Nagle w słuchawce słyszy jakieś zamieszanie, męskie głosy i po chwili odzywa się skruszona sekretarka:
- Panie Marku przepraszam, bo ja to taka głupia jestem...
Okazało się, że dziewczę postawiło sobie skrzynki na biurku do góry nogami...

- Mademoiselle, jaki...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.