#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Facet wstał o 5 rano,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Kupiłem u Was ten śrubokręt...

- Kupiłem u Was ten śrubokręt i on się zepsuł już po godzinie.
- Jak to zepsuł?
- Normalnie. Pekł. Resztę gwoździ przybiłem młotkiem.

ATEISTYCZNY SKLEP...

ATEISTYCZNY SKLEP

Przed chwilą wszedł do sklepu (drewno sprzedaję) ksiądz (koloratka itp.)
On - Czy jest buk?
Ja - Nie, Boga nie ma!

Spotkało się trzech policjantó...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Miasto portowe....

Miasto portowe.
Do stojących na ulicy "pracujących dziewczyn", podchodzi właściciel nowo otwartego baru i częstuje każdą lampką szampana.
- Z okazji otwarcia ten toast? - pytają ucieszone panienki.
- Mała prośba!... Kiedy się podmywacie, róbcie to wodą morską!
- Dlaczego?
- Odkryłem, że po wszystkim bardziej suszy!

CHOINKA...

CHOINKA

Gdzieś tak o letniej porze roku. No może z lekka wcześniej. Kumpel wraz ze znajomymi kumplami wpada na imprezę do gościa, co przed świętami się rozwiódł. Totalna rozpierducha. Rozmowy o starych polakach itp. W pewnym momencie gospodarzowi zbiera się na wspomnienia, ale jednocześnie na prośbę do kolegów:
- Panowie! Pomożecie mi w jednej kwestii?
- Jasne... O co chodzi?
Gospodarz wstaje. Otwiera drzwi do sąsiedniego pokoju... A tam stoi.... CHOINKA. W pełni ubrana. Bombki. Lampki się palą. Ino choinka już nie ma nawet jednej igiełki, bo po tylu miesiącach stania nie miała mieć ich prawa. Lekka konsternacja następuje. Wszyscy na gospodarza patrzą...
- Wiem Panowie, jak to wygląda. Ale mi się nie chciało jej wynosić... Ale chyba już pora. Pomożecie?
- No jasne! Dawaj wynosimy!
- Jej... Zaraz! Nie przez drzwi. Przecież jak mnie jakiś sąsiad zobaczy, to będzie miał polewkę do końca życia.
- Hmm... No dobra... To wywalmy ją dyskretnie przez okno. A potem w nocy wytaskamy na śmietnik.
Zgodzili się, co do tej opcji...
- Dobra zdejmuj te lampki i bombki i wyrzucamy...
- Lampki zdejmę, ale bombki, a ch** z nimi... Niech lecą.
Wyszli z choinką na balkon. 4-Te piętro. Rozejrzeli się czy żaden sąsiad z boku nie widzi i hej.. POLECIAŁA!
Ale dźwięk, który z dołu się wydobył nie przypominał dźwięku spadającej choinki uderzającej z impetem o bruk. Jeden z odważniejszych kolegów wyjrzał na dół i skomentował:
- JA PIER.. LEPIEJ NIE MOGLIŚMY TRAFIĆ!
No i teraz sobie wyobraźcie akcję. Jesteście na patrolu policyjnym. Siedzicie z kolegą w radiowozie. Jest pełnia lata.
A TU NA MASKĘ RADIOWOZU SPADA WAM CHOINKA. UBRANA W BOMBKI!

Na szczęście panowie policjanci mieli poczucie humoru i skończyło się na mandacie 300 PLN...

Gwałciciel zachodzi kobietę...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

CIĘŻKI PRZYPADEK...

CIĘŻKI PRZYPADEK

Trzecia nad ranem. Mój płytki sen przerywa telefon od dyspozytora że mamy jechać do pewnej kobiety.
-A co się jej stało – pytam.
-Pani wstała w nocy aby się wysikać i zobaczyła że na stoliku stoi ciśnieniomierz. Postanowiła sobie zmierzyć ciśnienie i wyszło jej 0,0.
Jest bardzo zdenerwowana i nie wie co robić.
Pojechaliśmy na miejsce. Pacjentka o dziwo miała ciśnienie i nawet w normie. Zalecenia:
- Proszę zmienić baterie w ciśnieniomierzu.

AGITACJA TRWA...

AGITACJA TRWA

Dziś z rana ktoś dzwoni nam do bramy. Patrzę, jacyś ludzie z ulotkami. Czyżby złamanie ciszy wyborczej?
Moja mama do nich wychodzi:
- Tak słucham?
- Bo my chcieliśmy dać ulotki i plakaty...
- A nie wiedzą państwo, że jest cisza wyborcza? Przecież to agitacja, jak panowie mogą?! Z jakiego jesteście ugrupowania?!
- Eee, my jesteśmy Świadkowie Jehowy.
- Ja wam da... yyy... aaa to nie, nie, dziękujemy.
Potem poszedłem do Komisji wyborczej, spełniłem swój obywatelski obowiązek. Wychodzę i tak się zastanawiam, co robi długopis w mojej ręce... Cholera jak człowiek ma kontakt z polityką, to już zaczyna kraść.

Stara wróciła z jakaś...

Stara wróciła z jakaś taka nabuzowana z kongresu kobiet i od razu mnie od pijaków zaczęła wyzywać. Jakich pijaków kobieto. Nie widzisz, że przez te wasze parytety to ja muszę mieć w każdej szklance 40% alkoholu.