Dziś wytatuowałem sobie banknot 200 zł na członku.
Żona spytała mnie po co.
- Po pierwsze, lubię patrzeć jak moje oszczędności rosną. Po drugie, lubię się bawić moimi pieniędzmi, a po trzeci lubię swoją kasę mieć w garści.
W czasie przyjęcia jedna dama pyta swojego sąsiada przy stole:
- Ile lat mi pan daje?
- Cóż, po oczach dałbym 18, po ustach 20, po twarzy 17... Razem 55.