psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

- Słyszałeś? Zenek się...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Narzeczona, wkrótce po...

Narzeczona, wkrótce po zaręczynach rozmawia ze swoją matką:
- Znalazłam mężczyznę dokładnie takiego jak tata.
- I czego oczekujesz ode mnie? - pyta matka - Wyrazów współczucia?

Dzień wypłaty w fabryce....

Dzień wypłaty w fabryce.
Do okienka kasowego podchodzi pewien młody robotnik.
Okazał identyfikator, podpisał na liście i otrzymał kopertę.
Wyjął pieniądze i liczy. Przeliczył drugi raz i zwraca się do kasjerki:
- Brakuje jednej stówki!
- Bo w ubiegłym miesiącu wypłacono panu o stówkę więcej!.. Prawda? Dlaczego wtedy wszystko panu pasowało?
Robotnik podenerwowany odpowiada:
- Jedną pomyłkę mogłem wybaczyć, natomiast drugiej nie mam zamiaru tolerować!

Przychodzi mąż do domu,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Podczas spaceru przez...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

TERRORYSTKA...

TERRORYSTKA

Koleżanka ma synka w wieku lat czterech.
Kiedyś zmuszona była iść do toalety, nie było innego wyjścia i synek musiał iść z nią. Starała się jak mogła, ale dziecko jak to dziecko, przyuważyło, że wyjęła z torebki tampon itd...
Reakcja była taka:
- Mamo, proszę, nie wysadzaj się!

WIEK MA SWOJE PRAWA...

WIEK MA SWOJE PRAWA

Koleżanka kupiła sobie psa - a właściwie nie psa tylko poduszkowca yorka. Miała wyjechać na jakieś weekendowe szkolenie więc przywiozła go do rodziców żeby biedulek sam w nocy nie został i pojechała. Rodzice przygotowali wygodne spanko dla malucha, nocka minęła, tatulo postanowił wyjść psa odsikać.
Spacerują sobie po osiedlu, aż tu nagle okazało się tatulo zapiął obrożę zbyt luźno i psiur się wysmyknął i zwiał.
Wiedząc jak córcia zakochana jest w psinie przeraził się srodze i dawaj szukać psa. Zaglądał pod każdy samochód, w każdą dziurę - daremnie. Zrezygnowany wraca do domu, nagle oczom nie wierzy - pod klatką schodową koło auta stoi sobie rzeczony psiur. Szczęśliwy cap! Psa pod pachę i do domu. Nagle za nim ktoś wrzeszczy:
- Panie, oddawaj pan psa, to mój!!!
Zmęczony tatulo w wieku lat siedemdziesięciu kilku zlustrował faceta z góry na dół i w takie słowa:
- Panie, jesteś pan młodszy, jak znajdziesz pan mojego to tego ci oddam...

Uciekinier na szczęście się znalazł i panowie w zgodzie rozeszli się do domów.

- Mamo, ja chcę braciszka....

- Mamo, ja chcę braciszka.
- Dobrze, będziesz miał braciszka.
- Halo, tata? Słuchaj, załatwiłem ci seks dziś wieczorem, będzie cię to kosztować bębenek i flamastry.

ZAKUP...

ZAKUP

Pewien pan, nasz rodak, wybrał się na wycieczkę do Włoch.
Bardzo spodobał mu się wiszący u sufitu wentylator, który ozdabiał jego hotelowy pokój. Udał się więc do pobliskiego sklepu by nabyć podobny. Tutaj zaczął się dramat.
Nienaganną angielszczyzną poprosił o wymarzony sprzęt. Sprzedawca popatrzył na niego uprzejmie, ale zrozumienia nie wykazał. Zgodnie z rozumowaniem „nie kijem go, to pałką” pan zażądał wentylatora po rosyjsku. Odrobinę zirytowany złożył prośbę również po niemiecku i, zdaję się, że z dość dużym trudem, po francusku.
Sprzedawca uśmiechał się współczująco, ale w dalszym ciągu nie pojmował.
Zdesperowany pan zaczął metodą „na małpę” machać rękami, buczeć, pokazywać śmigiełko i ogólnie dostarczył pewnie Włochowi sporej uciechy. Na próżno.
W końcu, zasapany i zły rzucił w naszym pięknym języku :
- k***a MAĆ! No, żebym ja mówił w tylu językach i nie mógł nawet kupić parszywego wentylatora sufitowego!
- Aaaaa! Soffitto! Ventilatore! – zaskoczył sprzedawca radośnie.
Z tego co wiem, zakupu dokonano ku obopólnemu zadowoleniu.

- Tato, co to za czapkę...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.