psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Chłopak wyrwał na dyskotece...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mąż z żoną są pokłóceni,...

Mąż z żoną są pokłóceni, nie mówią do siebie, tylko piszą karteczki typu: "wynieś śmieci" itd. Pewnego dnia mąż napisał do żony karteczkę, żeby go obudziła o 6.
Rano mąż się budzi, patrzy: 8 godzina. Patrzy na szafkę, a tam karteczka: "Wstawaj, szósta!".

Ostatnio żona przyłapała...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

I WSZYSTKO JASNE......

I WSZYSTKO JASNE...

Dziś w mięsnym kobieta pyta ekspedientkę:
- Czy są te kiełbaski... tylko, że zapomniałam nazwy...
- Wiem o które pani chodzi. Nie ma ich,

- Cześć, gdzie idziesz?...

- Cześć, gdzie idziesz?
- Do fryzjera.
- W czasie pracy?!
- W czasie pracy mi też włosy rosły, to raz w czasie pracy je zetnę.

WYCIECZKA DO EGIPTU...

WYCIECZKA DO EGIPTU

Koleżanka od dłuższego czasu przechwala się wycieczką do Egiptu, na jaką jedzie w marcu. Statkiem, rejs wzdłuż Nilu, all inclusive itepede. Na początku nawet było fajnie, ale w końcu może się sprzykrzyć, nie?
No i dziś opowiada:
- Będę sobie leżeć na leżaczku, popijać kawkę i odhaczać kolejne punkty w programie wycieczki.
A ja na to:
- Tak. Tego nie ma, tego nie ma, tamtego też nie ma....
Oberwałem fochem, ale do końca dnia temat nie wrócił.

Przychodzi facet do fryzjera...

Przychodzi facet do fryzjera i mówi:
- Chciałbym się ogolić, ale tylko z jednej strony. Rozumiem, że opuści pan pół ceny?
Fryzjer po targach się zgodził, facet zasiada, fryzjer go pyta:
- To z której strony szanownego pana ogolić?
- Z wierzchniej.

Facetowi gdzieś w mieście...

Facetowi gdzieś w mieście zachciało się >na klocek<. Jako, że nigdzie w pobliżu skwerku żadnego kibelka ani knajpy nie było, wezwał taksówkę. W tej taksówce zmogło go zupełnie, tak że zrobił w niej co musiał, po czym, po uiszczeniu opłaty, opuścił pojazd. Po chwili taksówkarz, wykorzystując swój zmysł powonienia, odkrył całe świństwo. Zły i rozgoryczony dzwoni do swojego kumpla adwokata, z prośbą o poradę w tej odrażającej historii. Ten po przeglądnięciu kilku paragrafów zawyrokował:
- Sprawa jest prosta - po upływie 3 dni zguba należy do Ciebie...

NOWOCZESNOŚĆ W SŁUŻBIE...

NOWOCZESNOŚĆ W SŁUŻBIE ZDROWIA

L - lekarz
K - kolega
J - ja

Koledze serducho odmówiło na chwilę współpracy, stąd znalazł się na OIOKu (Oddział Intensywnej Opieki Kardiologicznej - dla lajkoników).
Zalazłem tam doń na chwilkę, bo tylko na chwilkę można, a on do mnie w te słowa:
K: -Stary, dobrze że jesteś. Zabrali mi telefon a MUSZĘ zadzwonić. MUSZĘ po prostu.
J: - Eeeee ale tu "karteczka pisze", że nie wolno korzystać...
K: - Błagam - przecież tylko ja tu leżę... pożycz mi swojej komórki na moment... tylko pikacza wypuszczę i do mnie oddzwonią.

Uległem. Dałem mu słuchawę, a sam oddaliłem się w kierunku łazienki, umożliwiając mu przeprowadzenie rozmowy w warunkach jako takiej prywatności. Spotkałem jeszcze znajomą, pogadaliśmy i wracam do koleżki. Jakieś 15 minut się zeszło.

Wchodzę, patrzę, koleżka czerwony jak rak, patrzy się na mnie lękliwie... Wchodzę dalej, przy biurku siedzi lekarz i patrzy się na mnie ZDECYDOWANIE NIE lękliwie a obok niego na biureczku leży mój telefon...
"Lipa" myślę sobie ale śmiało walę po aparat, gdy nagle lekarz do mnie gada:
L: - To, że zrobiliście rzecz niedozwoloną na tym oddziale, mogę wam jeszcze wybaczyć. Ale to, żeście mnie przed ordynatorem ośmieszyli to już nie.
J:- ?!?!?! Że co proszę?
L:- Otóż prosze sobie wyobrazić, ze przed chwilą był tu ordynator i pytał się kolegi o samopoczucie po lekkim zawale I WTEDY ZADZWONIŁ PAŃSKI TELEFON! Ordynator zapytał się, czy teraz mamy taki system powiadamiania o stanie zdrowia!

I teraz proszę sobie wyobrazić, że w moim telefoniku mam ustawiony dzwonek mp3: James Brown "I feel good!"

Co kanibal je na obiad? ...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.