#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Do gabinetu seksuologa...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Ale nasz Jacuś ładniutki...

- Ale nasz Jacuś ładniutki - mówi mąż. Chyba się wdał we mnie!
- Hmmm... - mruczy żona. - Niewykluczone...

Był sobie paranoiczny...

Był sobie paranoiczny elektryk. Np. bał się w czasie igraszek złapać żonę za oba cycki naraz...

Pani na lekcji:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

POŚPIECH...

POŚPIECH

Miałam wpaść do koleżanki. Akurat w jej bloku był remontowany dach i nad wejściem do klatki stało takie drewniane rusztowanie, które miało chronić przed spadającymi dachówkami. To dziadostwo stało nad jej klatką chyba z miesiąc. Podchodzę do drzwi - zamknięte. Ciągnę i nic. Wiem, że domofon od paru lat nie działa. Piszę smsa do kumpeli, żeby zeszła na dół i otworzyła od środka bo stoję i czekam. Po chwili sms "Nie ma cię". I wtedy załapałam, że przestawili rusztowanie i stoję pod niewłaściwym wejściem.
Mówię jej potem co się stało, a ona:
- To jeszcze nic, jak dostałam sms, to zbiegłam na dół jak stałam, na schodach sąsiad się na mnie dziwnie patrzy, na chodniku ludzie też, ciebie nie zauważyłam i tak stoję i piszę smsa, dopiero jak ktoś zatrąbił klaksonem to zaczaiłam, że ciągle trzymam szczoteczkę i zęby myje...

- Skarbie, przysięgam!...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ZDZIWIENIE...

ZDZIWIENIE

Ekipa trójmiejska w końcu spotkała się na trasie i postanowiła zaobiadować. Knajpka zasługiwała by na osobny wpis, ale raczej na Narzekalni, więc daruję sobie szczegóły. W ramach napoju zakupiłem Tymbark i zanim otworzyłem powiedziałem:
- Ciekawe, jakie jest motto naszego wyjazdu?
A Tymbark z rozbrajającą szczerością:
"To Ty nie wiesz?"

KOCHANI RODZICE...

KOCHANI RODZICE

Historyjka zasłyszana od mojego dobrego kumpla....
Na wstępie: ów kolega ma w domu "wysłużonego" już jamnika, rocznik 92 i chciał sobie sprawić bulteriera czy coś tam, na co jego ojciec za cholerę nie chciał
się zgodzić, bo przeca jamnik to już prawie członek rodziny i żaden inny pies wstępu do domu nie ma, bulterier tym bardziej.
Kumpel był na szkole policyjnej, miał tam egzamin który zdał, sam dziwi się jak (ach ta policja) i postanowił o tym radosnym fakcie powiadomić rodzicieli. Dzwoni o 9 rano do domu, odbiera jego matka, a on:
- Matka, "pies" do was jedzie.
Mamuśka chyba była zaspana, nie zatrybiła o co mu chodzi i krzyczy do słuchawki:
- Co? Pies? ...Jaki pies?
A z drugiego pokoju słychać krzyk ojca:
- Pies? Żadnego ku**a psa w domu!
Ach, ci kochani rodzice...

AUTO KOBIETY...

AUTO KOBIETY

Wczoraj odwiedziła nas psiapsiółka mojej żony i od progu krzyczy:
- Kupiłam sobie auto!
- Jakie?
- Srebrne!!!

AWARIA...

AWARIA

Z okazji piątku trzynastego, Visa miała jakąś awarię i strajkowały bankomaty i terminale w sklepach. W pobliskim Tesco na drzwiach wisiała kartka jak byk "W dniu dzisiejszym nie przyjmujemy kart płatniczych." Stanęłam w kolejce do kasy, gdzie zasiadł Kasjer Roku. Ślamazarzy się, co chwilę musi cofać. W końcu udało się bystrzakowi jednego pana podliczyć, po wymienieniu finalnej kwoty klient pyta:
- Czy można płacić kartą?
Cała kolejka wydała przeciągły jęk i poczęła tłumaczyć, że przecież wszędzie karteczki wiszą, że nie. A pan radośnie:
- Żartowałem!
I wyciąga gruby banknocik... Kawalarz jego mać...