psy
lek
fut
hit
emu
syn
#it

- Nie wiem skąd wzięło...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

LEKARSTWO...

LEKARSTWO

Historia wydarzyła się kilka dni temu...
Tytułem wstępu zaznaczyć muszę, że jestem niesłychanie złym człowiekiem, no po prostu zło pierwotne w najczystszej postaci, jak w filmie bohaterowie walczą ze złem, to dostaję tantiemy za użycie tej nazwy przeciwnika... [:)]
Historia właściwa.
W pewnej poczekalni spotkałem dziewczę, które skądś już kojarzyłem, więc wywiązała się między nami rozmowa. Dziewoja zaczęła zadawać pytania, a że, jak wspomniałem skądś ją już znałem postawiłem na nie szczerze odpowiedzieć. Dziewczyna:
- Co tak w ogóle porabiasz w życiu?
- W sumie sporo rzeczy, pracuję, studiuję, trenuję kilka rzeczy, rysuję, piszę... no generalnie staram się nie nudzić.
- To pewnie nie masz zbyt dużo wolnego czasu...
- I taki jest plan, bo jak mam wolny czas to wymyślam głupoty, a co gorsza potem je przeważnie realizuję...
- Hmmm, wiesz co, w takim razie powiem ci tak: wiesz, że tak naprawdę wewnątrz ciebie jest jakaś pustka, czujesz, że czegoś ci brakuje i to cię przygnębia i boli...
Myślę sobie: trafiony zatopiony, normalnie jakiś Freud w spódnicy mi się trafił... Mówię:
- Trafiona diagnoza.
I tu zaczyna się wartka akcja:
Ona z iście diabolicznym uśmiechem.
- A wiesz, jakie jest na to lekarstwo...
Zerknąłem na nią tak bardziej lustrująco, całkiem niegarbata, konkluzja - warto spróbować:
- Chyba wiem...
I w tym momencie poprosiła ją na bok koleżanka, coś jej tam tłumaczy, dla mnie w sumie lepiej, myślę sobie, będzie czas wymyślić jakiś powalający na kolana tekst... No tak, powalenie na kolana to niebawem nastąpiło, ale akurat nie tego się spodziewałem...
Wraca do mnie
- No to wiesz co to za lek?
- Wydaje mi się, że wiem...
A ona:
- Jezus Chrystus

DO DYKTANDA TRZEBA DWOJGA......

DO DYKTANDA TRZEBA DWOJGA...

Bratanica moja, lat 7 z kawałeczkiem, skończyła właśnie pierwszy rok szkoły muzycznej, śpiewa jak najęta. I dziś uraczyła mnie tekstem zaśpiewanym na melodię z "Budki Suflera":
"Do dyktanda trzeba dwojga -
Jeden pisze, drugi sciąga"

Wkurzyłem się zeszłej...

Wkurzyłem się zeszłej nocy w klubie, kiedy to postanowiłem podbić do MILF-a na parkiecie. "Zatańczymy?"- spytałem. Zbyła mnie krótkim "Nie zatańczę z dzieckiem!". Odparłem- "Przepraszam, nie wiedziałem, że jesteś w ciąży.
Myślałem po prostu, że jesteś taka spasiona".

SYMPTOMY MIŁOŚCI...

SYMPTOMY MIŁOŚCI

Jakiś czas temu rozmawiałem z koleżanką o tym, jak spędzają wakacje nasze dzieci. Dowiedziałem się szeptem i w sekrecie, że jej 14-letni syn poznał prawdopodobnie wakacyjną miłość. Myje się kilka razy dziennie, ładnie pachnie (nie leży to zwykle w naturze 14-letnich chłopców. Sam wiem jak było, mam też syna) i stąd to podejrzenie. Kilka dni temu pytam jak się mają sprawy, na co koleżanka:
- Już się chyba miłość skończyła. Przestał się myć.

Odkąd nie ma mojej żony...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

MAŁY SZCZEGÓŁ...

MAŁY SZCZEGÓŁ

Słonko moje pichci nam jakieś papu. Podszedłem do Niej od tyłu i miziam delikatnie...
[Sł]onko (cicho) - Jak mi tak robisz to aż mięknę...
[J]a (z tzw. uśmieszkiem też cicho) - A ja wręcz przeciwnie!
[Sł] (już głośniej) - I to nas różni!
[S]iostra moja z drugiego pokoju (usłyszała tylko to ostatnie) - Co Was różni?
[Sł] - Taki mały szczegół!
[J] - ...

Rozmawiają dwie małżonki....

Rozmawiają dwie małżonki.
- Seks ze Stefanem to porażka. Jak jest na wierzchu - zasypia. Pod spodem dusi się!
- A próbowałaś na boku?
- Próbowałam. Telewizję próbuje oglądać, swołocz!

Mąż i żona oglądają Milionerów...

Mąż i żona oglądają Milionerów. Mąż pyta żonę:
- Może byśmy się pokochali?
- Nie - odpowiada żona.
- Na pewno, zastanów się jeszcze ? - pyta mąż.
- Na pewno nie! - mówi żona
- Czy to jest twoja ostateczna odpowiedź ? - pyta mąż
- Tak! - odpowiada żona.
Na to mąż:
- W takim razie chciałbym zadzwonić do przyjaciółki.

Oficjalnie potwierdzono,...

Oficjalnie potwierdzono, że Amy Winehouse nie miała polskich korzeni. Lekarze potwierdzili, że bezpośrednią przyczyną śmierci, był alkohol. Piosenkarka miała 4,2 promila we krwi.