psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Dlaczego w nowych wersjach...

Dlaczego w nowych wersjach Windows w czasie instalacji nie pojawia się już komunikat : "A teraz usiądź wygodnie w fotelu i czekaj na zakończenie instalacji."
Bo do amerykańskich sądów wpłynęło kilkadziesiąt tysięcy pozwów na Microsoft od osób, które w tym czasie siedziały na krzesłach lub taboretach.

Wychodzi stary i kompletnie...

Wychodzi stary i kompletnie ślepy Indianin przed wigwam.Staje w rozkroku i zaczyna się klepać. Najpierw po udach, potem po brzuchu, nerach, szyi, głowie...
W końcu natrafia ręką na usta i...cała preria słyszy klasyczne "ŁUŁUŁUŁUŁU!!!

Walerię K., pracownicę...

Walerię K., pracownicę firmy 'Seks na telefon", zgwałcono z niezidentyfikowanego numeru.

Pewien mężczyzna pracuje...

Pewien mężczyzna pracuje jako asenizator w porcie lotniczym: oczyszcza toalety. Wiecznie brudny, śmierdzący, nikt do niego blisko nie podchodzi.... Pewnego dnia, kolega zagaduje:
- No, popatrz na siebie! Do kogo ty jesteś podobny? Co to za praca dla ciebie? Całymi dniami grzebiesz się w gównie za grosze! Nie możesz znaleźć coś lepszego?
- Jak????? Odejść z lotnictwa?????? Za nic!!!!!!!!!

Bar mleczny....

Bar mleczny.
Pani z okienka woła:
- Kto prosił ruskie?
Głos z sali:
- Nikt nie prosił, same wlazły!

Mężczyzna przyprowadza...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do pokoju, gdzie przebywa...

Do pokoju, gdzie przebywa pani domu, wbiega przerażona pokojówka:
- Pani mąż! Leży nieprzytomny w salonie i w ręku trzyma jakąś kartkę, a obok leży wielkie pudło!
- O, wreszcie dostarczyli moje futro ze sklepu...

- Halo, kochany. Możesz...

- Halo, kochany. Możesz teraz mówić?
- Tak.
- To słuchaj. A więc tak...

NA SKRÓTY...

NA SKRÓTY

Kumple moi dwaj brali niedawno udział w pewnych (dosyć ekstremalnych) zawodach w Szklarskiej (albo w Karpaczu, nie jestem pewny). Nazwy ich nie znam, ale polegały one bodajże na przejechaniu po górskich trasach 15 kilosów bicyklem i zasuwaniu piechotą przez 15 kolejnych(śniegu było chyba z 2 metry, więc i tak rower trzeba było prowadzić, bo jechać się nie dało). Jako, że z szanownych kolegów cwaniacy są nieprzeciętni, postanowili skrócić sobie trasę i ruszyli pod górę, ścieżką, która wyglądała na pokaźny skrót. Po kilkunastu minutach przekonali się, że pomysł był raczej chybiony. Ścieżka powoli zanikła i niedługo musieli szukać drogi między drzewami. Brnąc po pas w śniegu, po dość długim czasie udało im się szczęśliwie wrócić na trasę, a dokładniej jej fragment położony jakieś 2 kilometry od mety. Po chwili minęła ich prowadząca w zawodach grupka zawodników, która zbliżała się już do finiszu.
- Co jest chłopaki? Skrótów się zachciało i się pogubiliście? - szyderczo rzucił w ich kierunku jeden gość z owej grupki.
- Nie ku**a! Byliśmy już na mecie, ale nas cofnęli, bo tak zapie**alalismy, że nas sędziowie na punkcie kontrolnym nie zauważyli!

Jestem z lekka wkurzony...

Jestem z lekka wkurzony na moją dziewczynę. Kupiła sobie nową koszulkę z napisem. Napis mówi:
"Przestań się gapić na moje cycki!"
W języku Braille'a...