Przychodzi "Warszawiak" do pubu: -whisky poproszę! -z lodem? -bez loda hehehehehe. -a słomkę panu podać czy pan sobie z butów wyjmie?
- Koleżanki, w piątek wychodzę za mąż! - O której? - O 14:30. - A balanga o której się zaczyna? - O 18:00. - A za kogo?
Ojciec woła syna: - Synu, znalazłem papierosy w kieszeni twojej kurtki. - No i co? - Jesteśmy na Jamajce, jest 40 stopni, na co ci kurtka?!
Kilka miesięcy tuż po śmierci mojej żony to był najgorszy okres w moim życiu. Ledwie spałem, prawie nic nie jadłem, prawie nic nie piłem, z nikim nie rozmawiałem. Życie jako uciekinier nie jest proste.
Z punktu widzenia kobiet mężczyźni mają dwie wady. Po pierwsze - ciągle myślą o seksie. Po drugie - czyny nie idą w ślad za myślami...