psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

- Słyszałam, że się z...

- Słyszałam, że się z Dawidem spotykasz?
- Tak.
- To bandzior jest!
- Ale prezenty daje...
- Ta. Szkoda, że zawsze tylko telefony komórkowe...

Jak byłem młody bzykałem...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zachodzi facet do przyjaciela...

Zachodzi facet do przyjaciela i się żali:
- Nie wiem co robić! Karaluchy się rozpleniły, nie mam na nich sposobu!
- Też miałem ten problem. Ale kupiłem kolorowe kredki.
- A po co? Pomogło?
- Jasne! Widzisz? Siedzą w kącie i rysują...

Pewien Arab wymyślił...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Panie Heńku, czemu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Autobus miejski w Łodzi....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Chłopiec (dajmy na to...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

MIŁO BY BYŁO...

MIŁO BY BYŁO

Mam takiego znajomego, okazało się, że to po prostu debil.
Miał dla mnie jedną sprawę średnio ważną załatwić, więc dzwonie w terminie jak było umówione. Raz, drugi, nawet trzeci, wysłałem esemesa o mniej więcej takiej treści:
"Byłoby kuffa miło jakbyś odebrał."
Za pięć minut odpowiedź:
"Sorry nie mam przy sobie telefonu."

Naprzeciwko wprowadziła...

Naprzeciwko wprowadziła się niezła laska.
Podszedłem do niej i zagadałem.
- Cześć, widzę, że się wprowadziłaś. Musisz wiedzieć, że w okolicy mieszka zboczeniec, który będzie cię podglądał kiedy będziesz się przebierać. Może również próbować gwałtu.
- A jak on się nazywa ?
- Patryk. Miło mi.

Poznań. Późny wieczór....

Poznań. Późny wieczór. Mieszkanie przy ul. Św. Marcina. Matka popija piwem trzecią tabletkę ecstasy, ojciec wciąga kolejną "ścieżkę" kokainy. W łazience syn ostro wącha butapren nagle... dzwonek do drzwi. Wszyscy troje zrywają się do przedpokoju , patrzą przez "judasza", otwierają, a tam dziadek:
- Witojta - mówi radośnie - Przywiozłem wam ze wsi worek marihuany, bo słyszałem, że wy tu w mieście to samą chemią żyjecie.