#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Po bibce z ostrym popijaniem...

Po bibce z ostrym popijaniem i "baletami" facet budzi się nad ranem w obcym łóżku. Obok niego śpi paskudnie chrapiąc obrzydliwe grube babsko. Facet ostrożnie podnosi kołdrę i zamiera z obrzydzenia: wszystko ubabrane krwią... Rad nierad facet wstaje i wlecze się do łazienki. Zapala światło staje przed lustrem i z przerażeniem dostrzega wystający mu z ust zaklinowany między zębami sznureczek. "O Boże" mamroce facet niewyraźnie "zechciej tylko sprawić żeby to była herbata ekspresowa!"

Podczas spaceru przez...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

SKLEP Z KOSTIUMAMI...

SKLEP Z KOSTIUMAMI

Koleżanka wybrała się z synkiem do sklepu z dewocjonaliami celem nabycia kartki na uroczystość chrzcin. Młody rozgląda się ciekawie po sklepie i widząc księżowską komżę woła:
- Patrz mamo, tu można kupić stroje na Halloween!

Zagląda dziewczyna do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Nijak nie mogę rozszyfrować...

- Nijak nie mogę rozszyfrować hieroglifów na tym papirusie - żali się student profesorowi.
Profesor zerka i odpowiada:
- I co tu niepojętego? Zwykła recepta wypisana przez lekarza faraona.

NA SKRÓTY...

NA SKRÓTY

Kumple moi dwaj brali niedawno udział w pewnych (dosyć ekstremalnych) zawodach w Szklarskiej (albo w Karpaczu, nie jestem pewny). Nazwy ich nie znam, ale polegały one bodajże na przejechaniu po górskich trasach 15 kilosów bicyklem i zasuwaniu piechotą przez 15 kolejnych(śniegu było chyba z 2 metry, więc i tak rower trzeba było prowadzić, bo jechać się nie dało). Jako, że z szanownych kolegów cwaniacy są nieprzeciętni, postanowili skrócić sobie trasę i ruszyli pod górę, ścieżką, która wyglądała na pokaźny skrót. Po kilkunastu minutach przekonali się, że pomysł był raczej chybiony. Ścieżka powoli zanikła i niedługo musieli szukać drogi między drzewami. Brnąc po pas w śniegu, po dość długim czasie udało im się szczęśliwie wrócić na trasę, a dokładniej jej fragment położony jakieś 2 kilometry od mety. Po chwili minęła ich prowadząca w zawodach grupka zawodników, która zbliżała się już do finiszu.
- Co jest chłopaki? Skrótów się zachciało i się pogubiliście? - szyderczo rzucił w ich kierunku jeden gość z owej grupki.
- Nie ku**a! Byliśmy już na mecie, ale nas cofnęli, bo tak zapie**alalismy, że nas sędziowie na punkcie kontrolnym nie zauważyli!

- Nie wierzę w te wszystkie...

- Nie wierzę w te wszystkie ich tabletki-sretki. Zdrowy tryb życia, odporność, działania zapobiegawcze i nic cię chłopie nie ruszy.
Ja na ten przykład na lepsze trawienie do tłustego posiłku piję pięćdziesiątkę czystej, przy złej pogodzie śliwowicę, jak czuję, że zmiana ciśnienia idzie - piję wino.
Na bóle, to zależy. Jak brzuch, flaki bolą to orzechówkę albo pieprzówkę, jak głowa to jarzębiak itd.
A na nerwy - koniak. Wieczorem dla rozluźnienia whiskey z lodem wypijam, parę szklaneczek...
- A kawa, herbata? Tak wiesz... usiąść, kawy się razem napić, porozmawiać..
- No co ty?! Pić dla samego picia? A co ja, pijak jakiś jestem?!

Młoda dziewczyna z wizytą...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

SZTUKI WALKI...

SZTUKI WALKI

Stoimy ekipą męską większą na szlugarku. Kolega jeden do drugiego jakąś tam wiązankę sypnął. Zaczepiony odpowiada:
- Stefan, przypominam Ci że 5 lat taekwondo trenowałem...
Zaczepiający odpowiada:
- Nic to kiepaku, trzy pełne godziny z żoną w Tesco... nie przebijesz...

W ostatniej chwili przez...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.