Przychodzi facet do apteki: -Dzień dobry, czy są prezerwatywy? -Niestety już się skończyły. -Eh, no to dupa...
Nie szukajcie w piątek powodu do wypicia. Sam piątek jest wystarczającym powodem.
Pochyła deska, grawitacja i kulka, której toczyć się nie chce.
Skoro już opili koszenie trawnika to teraz postanowili pobawić się w piłkarzy. I się udało.