W środku nocy szefa remizy strażackiej budzi dzwonienie telefonu.
- Kapitanie, pali się chałupa Maśluszczakowej!
- Eee, no... Która teraz godzina?
- Piętnaście po drugiej.
- A od dawna się pali?
- Od pięciu minut.
- Dobra, to obudźcie mnie, jak się porządnie będzie hajcować!
W środku nocy szefa remizy...
Dodane przez Katarzyna Hajda...
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- Strona 1
- ››