#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

WSPOMNIENIA Z SAL ROZPRAW...

WSPOMNIENIA Z SAL ROZPRAW

Ja pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu jako asesor sądziłem w wydziale grodzkim klienta, który jechał rowerem - bandyta jeden - ale co ciekawe miał chyba ze cztery i pół promila we krwi podczas tej jazdy. No i pytam człowieka:
- Proszę pana, jak to możliwe, że pan się doprowadził do takiego stanu, przecież to trzeba kilka dni pić żeby mieć taki promilaż.
A facet na to mówi do mnie tak:
- Panie sędzio - ja powiem szczerze: piłem cztery dni, bo ja w ogóle tak mam, że jak zaczynam pić, to piję aż wpadnę pod stół, ale jestem twardy, więc wstaję i piję dalej, znowu padam pod stół, ale wstaję i piję dalej, padam i wstaję i tak mogę kilka dni. I powiem Panu panie sędzio, że ja nawet tak myślałem trochę o swoim zachowaniu i wyciągnąłem z tego wnioski...
No to ja pytam człowieka po ojcowsku:
- No i jaki jest Pana najważniejszy wniosek?
A facet na to:
- ... że ja chyba jednak nie mam kultury picia...

Kiedy Maryla - nie pożegnawszy...

Kiedy Maryla - nie pożegnawszy się nawet - nałożyła płaszcz i odeszła rankiem, trzaskając z lekka drzwiami, było mi smutno.
Dlatego:
- wyrzuciłem kota i wziąłem ze schroniska psa,
- kupiłem motocykl,
- dymnąłem dwie sąsiadki,
- mocno się uchlałem.
Pewnie się wk*rwi, jak wróci z pracy...

Od czasu, gdy wynaleziono...

Od czasu, gdy wynaleziono loda, kobiety nie muszą pamiętać o słowie "Dziękuję".

Zawsze z uwagą słucham...

Zawsze z uwagą słucham taksówkarzy, gdy opowiadają, jak żyć.
A później robię na odwrót.
Żeby nie zostać taksówkarzem.

Urzędnik tłumaczy swej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Schodzę po schodach i...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W wypadku samochodowym...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

BRZYDKIE SŁOWO...

BRZYDKIE SŁOWO

Ustroiłam dom wielkanocnie. Miedzy innymi zawiesiłam na plecionej lampie kolorowe kurczaki. No i dopiero z podłogi zobaczyłam, ze wyglądają jak banda durnych wisielców.
- Jezu, te kury wiszą idiotycznie - mówię trochę do siebie, a trochę do dzieciaka
- Mamo - odezwał się dzieciak znad komiksu - Uważam, że nie powinnaś przy mnie używać takich słów jak k***iszon.

Amsterdam. Dzielnica...

Amsterdam. Dzielnica czerwonych latarni. Do prostytutki podchodzi marynarz i zagaja w te słowa:
- Kochanie... dam ci coś, czego ci żaden facet jeszcze nie dał...
"Dama" odwraca się do koleżanki:
- Słyszałaś?! Koleś twierdzi, że ma dżumę.

KOSZTOWNE PIWO...

KOSZTOWNE PIWO

Siedzieliśmy z małżowinem w jakiejś kawiarnio-piwiarni w Dziwnówku. Przy stoliku obok siedziało dwóch gości w wieku średnim, każdy z nich dzielnie dzierżył w dłoni kufelek złocistego napoju i tak sobie rozprawiali dość luźno o "d*pie Maryny". Nagle do jednego z nich podeszła kobieta i zażądała 20 pln. Facet niechętnie sięgnął do kieszeni, po czym, z wyraźnym smutkiem w oczach, wręczył jej banknot. Kobieta oddaliła się świńskim truchtem w kierunku knajpy znajdującej się za rogiem. Facet odetchnął z ulgą i wrócił do rozmowy z kolegą. Kiedy jego kufelek był już opróżniony do połowy, nagle, tuż obok niego wyrosło jak spod ziemi nastoletnie dziewczę i zażądało kolejnych 20 pln. Facet pomamrotał coś pod nosem, pogrzebał w kieszeni i wręczył banknot córce, która oddaliła się niezwłocznie. O mało nie spadłam z krzesła, kiedy po kilkunastu minutach przy owym smutnym panu pojawiło się dziecię płci żeńskiej i bełkocząc coś w sobie tylko znanym dialekcie (dziecię ze względu na młody wiek jeszcze nie zdążyło przyswoić sobie języka ludzkiego), bez pardonu wsadziło facetowi rękę do kieszeni. Gość całkowicie zrezygnowany wyciągnął kilka monet i wręczył dziecku, które natychmiast odbiegło kaczym kłusem za róg. Gość dopił piwo i rzekł do kolegi:
- Widzisz Józek, ile mnie kurna to jedno piwo kosztuje, jak mnie dziecia znajdo...