Siedzi sobie para żuli - żul i żulerka - na ławeczce w parku. Żul wyciąga zza pazuchy butelkę wina marki "Buhaj" i podaje konkubinie:
- Masz stara, napij się!
- E... nie, z gwinta nie piję...
- Wiesz, i za to cię Hela cenię!
Wykład. Mechanika :
- Do rozwiązania tego zadania niech przyjdzie koleżanka z tamtego rzędu. Wyniki nie będą lepsze niż kolegi, ale przynajmniej będzie miło popatrzeć...
Z baru wytacza się zalany w trupa facet. Ledwo trzymając się na nogach idzie na parking i zaczyna obmacywać dachy samochodów. Zaniepokoiło to ochroniarza:
- Ej! A ty co robisz?
- Nie wizzzziszzz? Zzzssamochhhodu ssszzuchamm...
- Dziwnie szukasz. Poznasz po dachu?
- Bboo u mmnniee na dachhhu pofffinien byśśś kogut...