#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

FAX WIDMO...

FAX WIDMO

Koledzy mają polewkę. Oddział banku przesłał coś faksem, ale doszła biała kartka jedynie z ich numerem faksu. Więc koledzy napisali na tej kartce:
"Doszedł fax widmo! Proszę przesłać jeszcze raz!"
Chwilę potem ponownie doszła biała kartka... Odpisali:
"Widmo 2. Proszę odwrotnie włożyć kartkę do faksu!"
A po trzeciej białej:
"Odwrotnie - nie oznacza do góry nogami. Limit prób wyczerpany. Skontaktuj się z obsługą faksu!"

Małgosia napisała jak...

Małgosia napisała jak robią kury- cip cip cip cip. Pani mówi do Jasia: - wytrzyj tablice. Na to Jasiu: - ścierki nie ma. I zaczął lizać. Kiedy wrócił do domu mama zapytała: - dlaczego masz taki biały język? Jasiu na to: - Mamo, wiesz ile cip się nalizałem!

Idzie wędkarz przez las...

Idzie wędkarz przez las z dwoma wiadrami pełnymi ryb, gdy nagle spotyka strażnika.
- Udany połów. Mam nadzieję, że ma pan kartę wędkarza?
- Nie mam, ale to są moje rybki z akwarium.
- Rybki z akwarium?
- Wpuszczam rybki do wiaderka, idę nad jezioro, wypuszczam je, żeby sobie popływały i kiedy klasnę dwa razy, wracają do wiaderek.
Strażnik nie uwierzył, więc obaj idą nad jezioro. Wędkarz wypuszcza wszystkie ryby do wody i czeka. Mija piętnaście minut i nic. Zniecierpliwiony strażnik pyta:
- No i co? Niech pan je woła!
- Kogo?
- Rybki!
- Jakie rybki?

Szkot wsiada z dużym...

Szkot wsiada z dużym workiem do autobusu. Podchodzi do niego konduktor i mówi:
- Będzie pan musiał zapłacić również za bagaż.
Szkot rozwiązuje worek i mówi:
- Wychodź, synku. Tak, czy owak trzeba zapłacić!

Po krużganku swojego...

Po krużganku swojego pałacu niecierpliwie krąży książę i oczekuje listu od swojej ukochanej. Czeka już pięć dni i pięć nocy. Nagle na horyzoncie pojawia się gołąb. Wyczerpany podróżą ląduje niedaleko władcy, który niecierpliwie chwyta list, drżącymi dłońmi otwiera kopertę i czyta:
"Kuję miecze. Niedrogo!"

Kiedy ostatni raz pies...

Kiedy ostatni raz pies w Rumunii widział kość?
- Jak miał otwarte złamanie.

NIESPRAWIEDLIWE...

NIESPRAWIEDLIWE

Nie wiem czemu akurat teraz, ale przypomniało mi się, jak wybrałem się kiedyś, co by zaległości wobec providera uregulować. No więc stoję sobie w kolejce do okienka, obleganego przez ludzi, skuszonych podłączeniem do Internetu nie dość, że za symboliczną złotówkę, to jeszcze przez pierwsze trzy miesiące, darmowym abonamentem. Pare osób przede mną, stał sobie Murzyn (jak z kuriera wycięty), jak się okazało bardzo dobrze mówiący po Polsku.
Gdy pani z okienka próbowała mu tłumaczyć, że:
- ...Każdy nowo podłączany abonent, z urzędu ma od nas prezent w postaci darmowych trzech miesięcy...
Murzyn, zrezygnowanym głosem, wyrzucił z siebie:
- Cholela, cemu z uzedu, za co im, nie pracują dobze jak ceba, kawe tylko piją, nie zasłuzyli...

Misio z Zajączkiem złapali...

Misio z Zajączkiem złapali złotą rybkę. No a rybka do nich że jak ja wypuszczą to ona spełni ich trzy życzenia. No to Misiu:
- Ja bym chciał żeby w lesie były same niedźwiedzice tylko ja jeden niedźwiedź.
Przychodzi kolej na Zajączka:
- A ja chciałbym motorek.
Miś na niego gały wywalił i podjarany ciągnie dalej.
- Chce żeby w całej Polsce były same niedźwiedzice i tylko ja jeden niedźwiedź.
Zajączek poprosił o kask.
A Misiek prosi dalej....
- Rybka, ja bym chciał żeby na calutkim świecie były same niedźwiedzice i ja jeden niedźwiedź.
Misiu napalony, cały happy i leje z Zajączka. Zajączek siadając na motorek rzuca na odchodnym:
- Ja bym chciał żeby Misio był pedał*m!!!

Przychodzi pan do sklepu...

Przychodzi pan do sklepu i pyta się:
- Widział pan stado baranów?
- Nie. A co, zgubił się pan?

Rozmawiają dwie przyjaciółki:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.