psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

Gatunki kotów - czyli...

Gatunki kotów - czyli co musimy wiedzieć

1. Po prostu kot.

2. Kotoliszka - kotka, która zamienia w kamień.

3. Kotowirówka - kot, który zapomniał o tym ze ogon porusza się za nim z identyczną prędkością.

4. Trajkot - taki trójkątny.

5. Garfield - literacka (komiksowa) hiperbolizacja wszystkich kocich cech.

6. Kotara - kot, który coś ukrywa.

7. Kotlet - mmm... ten jest najsmaczniejszy.

8. Kot aryjski – jest zawsze biały i czysty rasowo, nie miesza się z inną rasą kotów. Koty te zazwyczaj atakują Murzynów, Żydów i Arabów. Na ogół występują w Niemczech.

9. Kot kreskowy – groźny, lecz zneutralizować go można za pomocą wiązki lasera o odpowiednio dobranej mocy (wiąże się to z kosztami, jakie później musimy ponieść). Najczęściej ukrywa się na flaszkach po winie.

10. Kot z kurzu – odmiana pod meblowa niskopienna.

11. Koterie – koty pozostające w związkach zależno-grupowych.

12. Kot dachowy

13. Kot pocztowy – zazwyczaj mają przypisane miasto występowania.

14. Kot paskowy - nazywany czasem tygrysem (tym się odróżnia od kota kreskowego). Potrafi wiele, jako jedyny z przedstawicieli kotów umie brykać.

15. Kot ściekły – najczęściej występuje w domach jednorodzinnych, pomalowanych białą gładzią gipsową. Charakteryzuje się pozycją wygiętą oraz oczami niewyraźnymi.

16. Kotka

17. VIBRAkot - odmiana posiadająca zdolność do ruchu drgającego, dzięki czemu znajduje zastosowanie w wielu domowych zadaniach. Jego największa aktywność jak to kotom przystało przypada na noc. Jako dodatkowe źródło zasilania mogą posłużyć 2 baterie R12, przedłużające aktywność kota o około trzy godziny.

18. Kot genetyczny

19. Kot Morse'a – krzyżówka kota kreskowego i kropkowego.

20. Kot szkolny – występujący na wszelkich uczelniach, zazwyczaj w pierwszej klasie. Cechuje się dużym zapotrzebowaniem na tytoń i spirytus, a także wysokim współczynnikiem denerwowania starszych uczestników zbiorowego nauczania.

21. Kotlina – powszechnie występująca odmiana dużych kotów, zajmująca się byciem dużym.

22. Kot wojskowy – ten rodzaj kociaka jest bardzo często głaskany przez starszych wojskowych, przez co ma duże ubytki zdrowotne.

23. Drugi kot – to potoczna nazwa wszystkich nieznajomych kotów, przebywających na terenie twojego domu. Powstawanie drugiego kota jest silnie związane z małą wiedzą na temat płci posiadanych kotów. Drugi kot często pojawia się u osób nadużywających środków rozweselających.

25. Kot Filemon

26. Klakier

27. Kot-łownia – polująca, żeńska odmiana kota, występująca zazwyczaj w ciemnych i brudnych pomieszczeniach ogrzewanych w trakcie trwania sezonu zimowego piecami na paliwo stałe lub ciekłe.

28. War-kot/stu-kot – najgłośniejszy z kotów, najbardziej hałaśliwy.

29. Beł-kot – kot, który miauczy niewyraźnie.

30. Kot-urn – odmiana najwyższego kota.

31. Nar-kot-yk – kot lubiący dać sobie w żyłę.

32. Inspektor Kot

33. Kot pogrzebowy – inaczej kot grabarza, charakteryzuje się brakiem siekaczy i ogona. Podobny do kota-liny.

34. Czarny kot – straszny pechowiec.

35. Kot-wica – występuje tylko na statkach. Potrafi nurkować z dużą szybkością w celach łowieckich. Na starość zamieszkuje drobne porty, aby pozować z dziećmi do zdjęć.

36. Kot Schrödingera – kot żywy i martwy jednocześnie.

37. Boj-kot - lubi robić na złość.

38. Pasz-kot - odmiana latająca, nieco podobny do drozda, koci odpowiednik nietoperza.

39. Adwo-kot - w sądzie: obrońca oskarżonego kota.

40. Pro-kot-rator - w sądzie: przeciwnik oskarżonego kota.

41. Ave-satan-kot - kot przeznaczony do spożycia, bądź spalenia na spotkaniach mrocznych sekt satanistycznych. Koniecznie barwy czarnej.

42. Alkotolik - kot uzależniony od alkoholu.

43. Kotolik - religijny kot.

Noc święta. Wraca kobieta...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

WINDYKACJA...

WINDYKACJA

Opowiadał mi dziś jeden windykator:
- Mieliśmy klienta, hurtownika handlującego samochodami. I zastaw rejestrowy na towarze. Samochodach, znaczitsia. Jadę na miejsce zająć towar. Miały być samochody... Całe pole samochodów. Po horyzont. I myślisz że były? Ja cię znam, ty myślisz, że ich nie było. A one tam były!
Ino same porozbijane...

Warszawa i Wrocław -...

Warszawa i Wrocław - porównanie jeśli chodzi o jazdę po mieście:
We Wrocławiu w korku jeździ się tak: sprzęgło, jedynka, podjechanie, sprzęgło, hamulec, luz, czekać aż ruszą. Mniej więcej.

W Warszawie natomiast w korku jeździ się tak:
sprzęgłojedynkagazwpodłogęnoklaksonk***aklaksongdzieklakson
jedzieszklaksonkierunkowskazalboniezmieniampasahamulec
sprzęgłoluz. Klakson.

RODZINNY PORTRET...

RODZINNY PORTRET

Mój znajomy swojego czasu żenić się chciał. Wybranka mieszkała w mieście, ale rodzina gdzieś przy wschodniej granicy. Taka bardzo katolicka rodzina i strasznie nawiedzona na tym punkcie. Niedoszła wybranka zabrała znajomego do rodziców pewnego weekendu. Siedzą przy stole. Spożywają obiad. Cisza taka krępująca. A że kolega ma podobne poczucie humoru do mojego to chciał z lekka atmosferę rozładować i pozwolił sobie na niewinny żart.
Na ścianie na wprost niego wisiał olbrzymi obraz, który przedstawiał Dżizusa stojącego w łodzi i pozdrawiającego swoich apostołów. Wszyscy ubrani na biało, a Dżizus na czerwono. Kolega uważnie przestudiował malowidło i zapytał:
- A ten w czerwonym na obrazie? To ktoś z rodziny?

Chłopak rozmawia przez...

Chłopak rozmawia przez telefon z dziewczyną poznaną na portalu randkowym:
- A ile masz wzrostu?
- 150.
- O, to maleńka z ciebie dziewczynka! A ile ważysz?
- Jeszcze mniej, tylko 120 kilo.

Facet wchodzi do knajpy...

Facet wchodzi do knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy barze mocno przygnębiony. Podchodzi więc do niego i pyta, w czym rzecz.
- Pamiętasz tę śliczną dziewczynę ode mnie z pracy, z którą chciałem się umówić, ale nie mogłem nawet do niej podejść, bo za każdym razem, kiedy ją widziałem, to mi stawał?
- No pamiętam.
- W końcu zebrałem się na odwagę i poprosiłem, żeby się ze mną umówiła. I ona się zgodziła.
- Super! To kiedy randka?
- Byliśmy umówieni dziś wieczorem. Ale bałem się, że znów mi stanie. Więc przykleiłem go sobie plastrem do nogi, żeby w razie czego nie było widać.
- No i dobrze! Gdzie problem?
- Poszedłem do niej, zadzwoniłem, a ona otworzyła w takiej cieniutkiej,przezroczystej sukience...
- No i...?!
- Kopnąłem ją w twarz...

- Moja mama to ma władzę,...

- Moja mama to ma władzę, pracuje w IPN !
- Eee tam, moja w IPN obsługuje niszczarkę!
- Słabiutko, moja ksero...

Facet po śmierci trafił...

Facet po śmierci trafił do piekła. Schodzi na dół, a tam od progu wita go diabeł. Wziął go ze sobą, oprowadza po piekle, pokazuje wszystko i pyta:
- Pijesz?
- Piję.
- No to w poniedziałki w całym piekle pijemy wszystko co się da, wóda, wino, piwo, alkohole z każdego zakątka świata, bez ograniczeń!
No fajnie, myśli sobie facet. Idą dalej, diabeł znów pyta:
- Palisz?
- Palę.
- We wtorki wszyscy jaramy to co kto chce, mamy tu najlepszy tytoń, najlepsze zioło, bierzesz i palisz cały dzień!
Nieźle, nieźle pomyślał facet, i poszedł z diabłem dalej. Ten znów pyta:
- A imprezy lubisz?
- Lubię.
- No to w środę całe piekło się bawi, najlepsza muzyka, najlepsi DJ-e, calutki dzień!
Facet ucieszony, kto by pomyślał, że w piekle tak fajnie będzie. Zwiedza z diabłem dalej, i diabeł znów zadaje pytanie:
- Jesteś gejem?
- Nie.
- To czwartków nie polubisz.

Pewien wielbiciel boksu...

Pewien wielbiciel boksu na godzinę przed transmisją walki o tytuł zawodowego mistrza świata wszech wag ucieka z pracy. Zahacza o market, kupuje czteropak piwa, bułeczki, boczek, musztardę, ogóreczki... Do walki jeszcze czterdzieści minut! Pędzi do domu, otwiera drzwi, rzuca szybkie dzień dobry żonie, wkłada piwko do zamrażalnika, patrzy na zegarek... Do walki jeszcze piętnaście minut! Szybko kroi bułki i szykuje ulubione kanapki do piwa... Do walki jeszcze dziesięć minut! Kanapki kładzie na talerzu, wyjmuje z lodówki piwo i ze wszystkim udaje się do pokoju, kładzie piwo i kanapki na stole, rozbiera się w biegu, wskakuje w najwygodniejsze spodnie i lekką bawełnianą koszulkę, patrzy na zegarek. Do walki pozostała minuta! Uff! Siada wygodnie przed telewizorem w chwili, gdy rozlega się pierwszy gong. W lewej ręce trzyma otwarte piwko, prawą ręką podnosi do ust ulubioną kanapkę. Bokserzy już w ringu, pierwsza runda... pierwszy cios... nokaut!
Facet zamiera z kanapką przy ustach i piwem w ręce. Nie może wykrztusić słowa, mruga z niedowierzaniem powiekami, patrzy żałośnie na obserwującą go żonę. Ona przygląda mu się z politowaniem, a po dłuższej chwili mówi:
– No i co? Teraz już powinieneś wiedzieć, jak ja czuję się w sypialni...