psy
fut
lek
emu
hit
#it
syn

Mrówka do żyrafy: ...

Mrówka do żyrafy:
- Daj d*py, długo nie miałem kobiety.
- Jesteś taki mały, że nawet nie poczuję.
- To co ci zależy, daj!
Żyrafa się zgodziła, mrówka weszła po nodze na żyrafę i kopuluje.
Obok przechodziła małpa i jak to zobaczyła pomyślała: ale świnie.
Podniosła orzech kokosowy i rzuciła trafiając żyrafę prosto w głowę.
Tą na chwilę zamroczyło, ale po chwili zaczęła przychodzić do siebie.
W głowie jeszcze jej szumi, odwraca głowę i patrzy na mrówkę mówiąc pod nosem:
- Popatrz, popatrz, taki mały a jebie aż we łbie dudni!

Rozmowa w pracy: ...

Rozmowa w pracy:
- Moja żona jest cudowna. Wieczorem, gdy wracam z pracy, ona całuje mnie, pomaga się rozebrać, zdejmuje mi buty, zakłada kapcie i gumowe rękawiczki.
- A po co gumowe rękawiczki?
- Żeby wygodniej się myło naczynia.

Jasiek przed ślubem bardzo...

Jasiek przed ślubem bardzo prosił swoja Hanusie, żeby mu się oddala przed ślubem.
- Jasiu, nie oddam ci się, bo chce być do ślubu czysta jak lilia...,
a poza tym to po rypaniu zawsze mnie głowa boli.

Przychodzi gość do salonu...

Przychodzi gość do salonu tatuażu i mówi:
- Proszę mi walnąć czołg na całe plecy.
Artysta zabiera się do roboty, po około 20 minutach mówi do gościa:
- Gotowe.
- Tak szybko?
- Toż to tylko pięć liter.

- Jaką wadę ma samochód...

- Jaką wadę ma samochód na alkohol etylowy?
- Po przejechaniu dłuższej trasy traci sterowność i wpada do rowu.

- Cecylia mnie rzuciła....

- Cecylia mnie rzuciła.
- Kostek, nie przejmuj się! Jeszcze sto takich Cecylii będziesz miał.
- Sto?! O Boże, za co...?!

Przychodzi gej do lekarza...

Przychodzi gej do lekarza i mówi mu że go dupa boli, więc lekarz przepisał mu wypić litr maślanki i zagryźć kilogramem ogórków kiszonych. No i gej się pyta: "A to mi pomorze panie doktorze?" a on mu na to: "Nie wiem, ale może wreszcie nauczysz się do czego dupa służy"

- Ty się znasz tam trochę...

- Ty się znasz tam trochę na fotografii i obróbce zdjęć co nie ? Takie pytanie mam.
- Wal ..
- Ty no ... obiektyw mam okrągły, a zdjęcia wychodzą prostokątne.

Rozmowa dwóch komiwojażerów:...

Rozmowa dwóch komiwojażerów:
- Ty, Józek, tej nocy śniła mi się twoja żona.
- No, co ona mówiła?
- Co miała mówić? Ona nic nie mówiła.
- Ty wiesz co? To nie była moja żona.

Zamawia Clinton rozmowę...

Zamawia Clinton rozmowę tel. z Piekłem.
Gada, gada, po kilku dniach przychodzi rachunek na bajońską kwotę.
Zamówil także Jelcyn, bo co, ma być gorszy?
Gada, gada, gada, gada.
Przyszedł rachunek na kilkanaście rubli.
Zdumiony dzwoni na centralę z zapytaniem co on tak tanio, a Clinton drogo?
- Bo ze Stanów do Piekła to międzynarodowa, a z Moskwy to miejscowa.