psy
#it
hit
fut
lek
syn
emu

W ciemnym zaułku do kobiety...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jasiu poszedł z babcią...

Jasiu poszedł z babcią do kościoła i babcia mówi (modli się):
- Moja wina , moja wina , moja bardzo wielka wina.
A Jasiu:
- Babci wina , babci wina , babci bardzo wielka wina.

Z gabinetu dentystycznego...

Z gabinetu dentystycznego wypada pacjent.
- Jak było? - pyta żona.
- Dwa wyrwał.
- Przecież tylko jeden cię bolał.
- Nie miał wydać.

Mężczyzna przychodzi...

Mężczyzna przychodzi do terapeuty i mówi:
-Panie doktorze, mam problem.
-Słucham.
-Codziennie chodzę do sklepu i kupuje aż dwie flaszki wódki…
-To rzeczywiście niepokojące…
-Tak! – przerywa pacjent. – Myślę, że jestem zakupocholikiem!

Dowódca na odprawie:...

Dowódca na odprawie:
-Niektórzy z was używają słów, których nie rozumieją, i potem lidzie się z nas śmieją!
-Czy to alibi do mnie? – pyta jeden z żołnierzy.

Do miasteczka przyjechał...

Do miasteczka przyjechał ruszki cyrk i jak to zwykle bywa po rozłożeniu namiotu zaczęły się próby zorganizowane tak, żeby zachęcić do oglądania okoliczną ludność. Iwan wyciągnął do zagrogu dużego krokodyla, rozwarł mu paszczę, wyjął
ze spodni członka i wsadził ja krokodylowi do paszczy. Krokodyl nie zamyka paszczy. Iwan zaczyna go bic pałka do bejsbola po łbie. Krokodylowi lecą straszne łzy, ale paszczy nadal nie zamyka. Po skończonym pokazie Iwan pyta:
- Może ktoś chce spróbować? Może pani? (do staruszki)
A starsza pani na to:
- No ja to i bardzo chętnie, ale gdyby Pan tak strasznie tym kijem po głowie nie bił.

Murzyn zatrudnił się...

Murzyn zatrudnił się u nas w kraju do obcinania gałęzi. Niechcący upiłował sobie palca u ręki. Poszedł do chirurga i poprosił żeby mu przyszyć nowego. Chirurg powiedział, że ma tylko białe palce, a że murzynowi to było bez różnicy, więc się zgodził. Wraca do domu autobusem a tam lekko pijany koleś mu się tak przygląda dłuższą chwilę, aż w końcu nie wytrzymuje i mówi:
- Widzę że kolega kominiarz od narzeczonej wraca....

Terroryści, którzy zajęli...

Terroryści, którzy zajęli fabrykę wódek i likierów piąty dzień nie mogą sformułować żądań.

ODWIEDZAMY ZNAJOMYCH...

ODWIEDZAMY ZNAJOMYCH

Osoby dramatu: [T]ato, [S]iostra, [Sz]wagier, [J]a
Rozmowa nad jednym z grobów:
[S] - To jak jedziemy do domu?
[T] - A może odwiedzimy jeszcze Osiewaczów?
[Sz] - A na którym to cmentarzu?
[J] - No wiesz... Eeee... Oni jeszcze żyją

- Po urodzeniu wymieniliśmy...

- Po urodzeniu wymieniliśmy się dziećmi z sąsiadem
- Co, pogrzało was?!
- Po dokładnym rozważeniu problemu, doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie, jak każdy wychowa swoje