#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Byli sobie Polak, Niemiec...

Byli sobie Polak, Niemiec i Rusek.
Diabeł dał im psa i jeden kg kiełbasy.
Kazał im przez jeden miesiąc nauczyć coś psa.
Po miesiącu diabeł mówi do polaka:
- pokaż co robi Twój pies.
Umiał skakać, aportować, turlać się.
Później zwraca się do Niemca:
- co umie Twój pies?
- Umiał skakać, aportować i turlać się.
Później mówi do Ruska:
- a co umie Twój pies?
Rusek robił ostatni kęs kiełbasy, a pies do niego:
- Heniek daj trochę.

Stoi na poboczu BMW,...

Stoi na poboczu BMW, a obok kark w dresie.
Zatrzymuje się obok niego z piskiem drugie podobne, wychyla się ogolony łeb i zgaduje:
- Zepsuł się?
- No
- Podnosiłeś maskę?
- No, nic.
- A trzaskałeś drzwiami?
- Też nie pomaga.
- Wytrzyj szyby!
- Ni hu hu, nie pomaga.
- No to ja nic ci już więcej nie pomogę...

MIŁO BY BYŁO...

MIŁO BY BYŁO

Mam takiego znajomego, okazało się, że to po prostu debil.
Miał dla mnie jedną sprawę średnio ważną załatwić, więc dzwonie w terminie jak było umówione. Raz, drugi, nawet trzeci, wysłałem esemesa o mniej więcej takiej treści:
"Byłoby kuffa miło jakbyś odebrał."
Za pięć minut odpowiedź:
"Sorry nie mam przy sobie telefonu."

Francuski dziennikarz...

Francuski dziennikarz radiowy wypowiada się na temat popularności:
- Popularność? Byłbym popularny, gdybym kichnął przed mikrofonem, a następnego dnia otrzymałbym tysiąc kartek z życzeniami: "Na zdrowie!".

- Dlaczego przeciętny...

- Dlaczego przeciętny Irlandczyk/Anglik jest takim śmierdzącym leniem?
- Bo mówi: "Gdybym tylko wstał z lóżka, moje miejsce zająłby Polak!"

Gdyby nie Radio Maryja...

Gdyby nie Radio Maryja człowiek nigdy by się nie dowiedział jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w ubóstwie.

Fryzjer pyta klienta:...

Fryzjer pyta klienta:
- Pan już chyba u nas był?
- Nie, ucho straciłem na wojnie.

Rozmowa w kolejce stojącej...

Rozmowa w kolejce stojącej przed sklepem.
- Czy pan jest ostatni?
- Nie, są gorsi ode mnie.
- Czy pan stoi na końcu?
- Nie, na nogach.
- Świnia!
- Bardzo mi przyjemnie, Kowalski jestem.
- Niech mnie pan w d*.*ę pocałuje!
- Ależ, proszę pani ja tu przyszedłem po cytryny, a nie po pieszczoty.

- Na początek proponuję...

- Na początek proponuję pani 10 milionów plus premia - mówi prezes do nowo przyjmowanej sekretarki, po czym dodaje, lustrując ją wzrokiem: - Choć, hmmm, z przyjemnością dałbym pani dwanaście...
Na to sekretarka:
- Z przyjemnością, panie prezesie, to ja biorę dwadzieścia!

Wchodzi facet do karczmy...

Wchodzi facet do karczmy i czyta:
- Zwykłe piwo - 4 zł
- Piwo śliwkowe - 3 zł.
Pyta się bacy, czemu 3 zł i czemu śliwkowe? Baca mu tłumaczy:
- Po prostu - jak zostaje w kuflach to je śliwamy.