psy
hit
lek
fut
emu
#it
syn

Idą 3 mrówki przez pustynię....

Idą 3 mrówki przez pustynię.
Nagle zachciało im się pić.
Zobaczyły 3 źródła.
Pierwsza napiła się z pierwszego i mówiła cały czas my, my.
Druga napiła się z drugiego i mówiła pałką w łeb, pałką w łeb.
Trzecia z trzeciego i śpiewała sto lat, sto lat.
Idą dalej i spotykają policjanta a przy nim martwą kobietę.
Policjant się pyta:
- Kto zbił tą kobietę a pierwsza mrówka:
- My, my
- A czym ją zabiliście?
- Pałką w łeb, pałką w łeb.
- A ile chcecie siedzieć?
- Sto lat, sto lat.

TAK JEST PANIE PUŁKOWNIKU!...

TAK JEST PANIE PUŁKOWNIKU!

Kolega mi opowiedział historyjkę, jak to jeden młody siedział na dyżurze w parku maszyn i zadzwonił jakiś pułkownik z pytaniem, czy jest hipol (taki olej maszynowy). A tak się dziwnie złożyło, że na jednostce był sierżant, który właśnie miał na nazwisko Hipol... No i rozmowa wyglądała tak:
- Szer. taki i taki melduje się...
- Pułkownik xxx... Jest tam u was hipol?
- Zaraz sprawdzę...
(pauza)
- Panie Pułkowniku melduję, że sierżanta Hipola nie ma na Parku Maszyn...
- OLEJ BARANIE!
- Tak jest... Olewam! (Prask)

ZDJĘCIE Z WAKACJI CZYLI...

ZDJĘCIE Z WAKACJI CZYLI STRZEŻONEGO PAN BÓG STRZEŻE...

Dawno, dawno temu nad nie aż tak odległym morzem. Wakacje w Międzyzdrojach. Wycieczka po mieście i okolicy - zdjęcia, mnóstwo zdjęć. Gdy znajdowaliśmy się na molo kobiełki stwierdziły, że nie mamy wspólnego zdjęcia. Kumpel wziął swój "wielkiej mocy gestapowskiej" aparat fotograficzny i podszedł do pierwszego nadającego się turysty:
- Przepraszam! Czy potrafi Pan szybko biegać?
- Yyy... nie. A dlaczego?
- W takim razie może Pan zrobić nam zdjęcie. OK?

Przychodzi blondynka...

Przychodzi blondynka to biblioteki i mówi:
- Poproszę jakąś książkę.
- Z polskich powieści mamy "W pustyni i w puszczy".
- Dobrze, poproszę "W puszczy".

Moja dziewczyna narzeka,...

Moja dziewczyna narzeka, że nie zaspokajam jej seksualnie, bo dochodzę wcześniej. W mojej sekretarce, zanim wrócę do domu.

MARILYN...

MARILYN

Rzecz miała miejsce w czasie wyjazdu sylwestrowego, trwającego 5 dni. Pierwsza nocka, towarzystwo lekko podchmielone, zaczynają się już tańce i śpiewy, zapasy sylwestrowe topnieją, a tu jeszcze 3 noce do właściwej imprezy. Nagle pada hasło „Pidżama Party”. Wszyscy lecą się przebrać w stroje nocne. Spotykamy się znowu razem i brakuje tylko kolegi Dawida, który nota bene spożył najwięcej procentów. Tutaj krótka charakterystyka, kolega koło 1.90 m wzrostu, ze 100 kilo żywej wagi kudłaty i owłosiony jak Yeti. Już chcieliśmy iść zobaczyć, czy gdzieś po drodze nie zasnął, gdy nagle wtacza się do pokoju Dawidek, nagi całkowicie. Wszyscy szczęki na podłogę. Ktoś mówi:
- Miały być stroje nocne.
Na co Dawidek, lekko bełkocząc odpowiada:
- Ale ja śpię tylko otulony kroplą Chanel numer 5.
Do dziś wołamy na niego Marilyn.

Spotyka się dwóch dresiarzy....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Co to jest równanie...

- Co to jest równanie matematyczne ?
- Związek dwóch matematyków .

Przychodzi kobieta do...

Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból.
- Gdzie panią boli? - pyta się lekarz.
- Wszędzie - odpowiada kobieta.
- Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.
Kobieta dotyka kolana palcem wskazującym:
- Tu mnie boli.
Następnie dotyka lewego policzka:
- O tu mnie boli.
Potem dotyka prawego sutka:
- O tu też mnie boli - mówi z grymasem bólu kobieta.
Lekarz popatrzył na kobietę ze współczuciem i pyta się:
- Czy Pani jest naturalną blondynką?
- Tak.
- Tak myślałem - kontynuuje lekarz - ma pani złamany palec.

Pierwsza kobieta na księżycu:...

Pierwsza kobieta na księżycu:
- Houston, mamy problem!
- Co?
- Nic, nie ważne.
- Co się stało?
- Nic...
- No mów.
- Nie.