#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Sherlock Holmes wybrał...

Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem do lasu. Biwak or something. W pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta:
- Drogi Watsonie, czy śpisz?
- Nie..
- A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?
- Widzę miliony gwiazd drogi Sherlocku.
- I co ci to mówi, drogi Watsonie?
- Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego punktu widzenia widzę, ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro; z futurystycznego punktu widzenia sadze, ze kiedyś ludzie będą łatać do gwiazd.... A cóż Tobie to mówi drogi Sherlocku?
- Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam zapier..... namiot!

- Kochanie idę na 5 minut...

- Kochanie idę na 5 minut do Krysi - mówi żona do męża - tylko nie zapomnij mieszać bigosu co pół godziny

Mój syn zaczął ostatnio...

Mój syn zaczął ostatnio strasznie przeklinać. Może w przedszkolu posłyszał, może na placu zabaw, ch** go wie...

Facet budzi się rano....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W autobusie siedzi starsza...

W autobusie siedzi starsza pani i patrzy, jak młody chłopak siedzący naprzeciw niej nieustannie ziewa, szeroko otwierając usta. W pewnej chwili babcia mówi:
- Dziękuję!
- Za co?
- Za to, że mnie pan nie połknął.
- Małp nie jadam.
- Dziwne, wydawało mi się, że świnie wszystko jedzą.

- Mamo, nie wyobrażasz...

- Mamo, nie wyobrażasz sobie co się stało! Strasznie się pokłóciliśmy! Coś okropnego!
- Spokojnie, Curuś, nie denerwuj się. W każdej rodzinie od czasu do czasu zdarzają się konflikty...
- No, to wiem. Ale co zrobić z trupem?

- A ty, Jasiu, kim chcesz...

- A ty, Jasiu, kim chcesz zostać, jak dorośniesz?
- Debilem.
- Uuuuuuu..., dlaczego 'debilem'?!
- Dlatego, że wszyscy mówią: 'Zobacz, jaką zaje*istą brykę ma ten debil'.

Klient mówi do fotografa: ...

Klient mówi do fotografa:
- Proszę mi zrobić zdjęcie do paszportu i wykonać dwanaście odbitek.
- Czy to nie będzie za dużo? Zwykle robimy po 6 sztuk.
- Połowa będzie dla mojego brata-bliźniaka.

Pewien misjonarz został...

Pewien misjonarz został wysłany z misja do buszu. W buszu byli sami Murzyni. Przez rok misjonarz nauczał ich, opowiadał im o Bogu i nawracał. Murzyni ufali mu i traktowali jak swojego.
Jednak pewnego razu wydarzyło się cos niesamowitego. Jedna z tamtejszych kobiet urodziła dziecko. Dziecko byłobiałe jak śnieg. Cóż, śliska sprawa...
Starosta murzyński został oddelegowany aby porozmawiać z misjonarzem. Poszedł więc do niego i mówi:
- Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy cię jak brata, ale spójrz, my wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło się białe niemowle. Tylko ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas ze zdrada to grzech śmiertelny!
- Ależ ja nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie wybryki. To genetyczny wybryk natury, że czarne + czarne = białe. Spójrz na przykład na tamte owce. Widzisz? Wszystkie są białe z wyjątkiem jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko jest wybrykiem natury i tyle.
Starosta spojrzał na te czarna owce, coś sobie jakby przypominając.
Zaczerwienił się i wypalił:
- Dobra stary, zawrzyjmy umowę: ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, ty nie powiesz nikomu o owcy.

Przychodzi baba do lekarza,...

Przychodzi baba do lekarza, bez ręki i bez nogi.
- Co się pani stało?
- A..., bo założyłam się z mężem o nogę, że mi ręki nie wyrwie.