psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

ZASTAŁEM PANA KOWALSKIEGO?...

ZASTAŁEM PANA KOWALSKIEGO?

Jestem sobie dzisiaj w pracy z koleżanką i kierowcą. Wspomniany kierowca wczoraj troszkę narozrabiał - zawiózł klientowi nie ten rowerek, który ów zakupił. Dziś próbuje to odkręcić i słyszymy jego rozmowę telefoniczną z klientem:
- Dzień dobry, z tej strony kierowca firmy "...". Czy zastałem pana Kowalskiego? Nie ma go? To mogę prosić kogoś podobnego?

Niedaleko Bieguna Północnego...

Niedaleko Bieguna Północnego idą: mama-miś i synek-miś.
- Mamo, czy ja jestem miś koala?
- Nie, synku. Jesteś misiem polarnym.
Mały przytakuje, jednak po chwili znów pyta:
- Mamo, a może ja jestem miś panda?
- Nie, jesteś misiem polarnym.
Po chwili znów:
- Mamo, a może ja jednak jestem miś panda?
- Nie, jesteś misiem polarnym. A dlaczego wciąż o to pytasz?
- Bbo mmi jakk-ooś zii-mmno...

Dwaj podpici robotnicy...

Dwaj podpici robotnicy chodzą po terenie zakładu. Nagle jeden z nich rozdeptał ślimaka.
- Czemu go rozdeptałeś? - pyta kolega.
- Nie wytrzymałem! Cały dzień za mną chodził!

Wisi sobie na drzewie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przed zrujnowaną i spaloną...

Przed zrujnowaną i spaloną chatą siedzą baca z żoną i baca mówi:
-To, że nam spalili chatę to zbójnicka sprawa,
-To, że nam wszystkie owce ze stada wyrżnęli to zbójnicka sprawa,
-To, że ciebie wyruchali to zbójnicka sprawa,
-Ale to, że przy tym dupą ruszałaś to już kurestwo

- Panie sierżancie! Czy...

- Panie sierżancie! Czy kolba karabinu może być zrobiona z drzewa genealogicznego?
- Regulamin nic o tym nie mówi, ale najlepsza z dębu.

Za zdrowie się nie pije...

Za zdrowie się nie pije - o zdrowie się modli.
Za szczęście się nie pije - o szczęście się walczy.
Za miłość się nie pije - miłość się uprawia.
Pije się za marzenia, oby się spełniały!

NEANDERTALCZYK...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Najtańszy nierząd w Polsce?...

Najtańszy nierząd w Polsce?
- Totolotek - za niewielką opłatą masz 6 numerków i jedno ciągnięcie.

Polski góral pije wódkę...

Polski góral pije wódkę z Japończykiem. W pewnej chwili rozochocony Japończyk wstaje i wali górala w pysk.
- Co to było? ? pyta góral
- Karate - odpowiada w swoim języku Japończyk.
Mija kilka kolejek. Góral wstaje i wali Japończyka w pysk, tak że ten pada na ziemię.
Po kilku minutach wstaje i łamaną polszczyzną pyta:
- Yyyy, czo to było?
Na co góral:
- Zderzak od Toyoty.