#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Dziewczyna która właśnie...

Dziewczyna która właśnie dowiedziała się, że jej facet kręci z inną, po litanii wyrzutów stawia mu ultimatum:
- Albo ona, albo ja!
- Ja!

Jaś mówi do mamy: ...

Jaś mówi do mamy:
- Mamo, daj 2 zł dla biednego pana, który stoi na rogu ulicy.
- A co to za pan?
- Biedny pan, który sprzedaje lody.

Teściowa zaprasza zieńcia...

Teściowa zaprasza zieńcia na obiad, podczas którego mieli się pogodzić. Zieńć przychodzi, usiedli do stołu, a w koło stołu krążył kot. Teściowa zapomniała przynieść kawior. Zieńć w tym czasie daje kotu kotleta, aby dowiedzieć się, czy nie otruje się. Kot ugryzł, pogryzł, połknął i zdechł. Zieńć bierze krzesło i teściową uderza, tak, aż ginie. Gdy leży martwa kot wstaje i mówi:
- YES!

Idzie sobie dwóch górali...

Idzie sobie dwóch górali przez Zakopane do domu, a mieszkali na Gubałówce.
Przechodzą obok torów kolejowych i zobaczyli tam ruskie cysterny. Nie znali
Ruskich literek, ale tak im jakoś zajeżdżało alkoholem... Napili się...
Poszli później do domów... Rano do jednego z nich dzwoni telefon
- Co jest?- mówi baca podnosząc słuchawkę
Po drugiej stronie był drugi baca z zeszłonocnej imprezy:
- Baco, sraliście? - pyta ten drugi
- Nie.
- To niesrajta, bo jo z Londynu dzwonim...

Przynosi mąż wypłatę...

Przynosi mąż wypłatę do domu, kładzie ją przed lustrem i mówi:
- To co w lustrze twoje, a to co przed lustrem moje!
Na to żona rozbiera się do naga i staje przed lustrem:
- To co w lustrze twoje, a to co przed lustrem sąsiada z dołu.

Dlaczego blondynka ma...

Dlaczego blondynka ma na swoim biurku ser?
Bo karmi myszkę!

DYLEMAT PRZYSZŁEGO LEKARZA...

DYLEMAT PRZYSZŁEGO LEKARZA

Ostatnio idąc przez klatkę schodowa w akademiku, zobaczyłem swojego sąsiada z medycyny siedzącego na parapecie. Rozmarzonym wzrokiem wpatrywał się w przestrzeń.
- O czym tak myślisz? - zapytałem.
- Zastanawiam się, co sobie kupię za pierwszą łapówkę.

Premier przechadza się...

Premier przechadza się po Warszawie wraz ze swoją żoną. Oglądając wystawy sklepowe mówi do żony:
- Popatrz! Spodnie 50zł, koszulka 40zł, futro 150zł. Nie wiem o co ludziom chodzi, że jest tak źle, jest dość tanio. Wszyscy mówią, że nikogo na nic nie stać.
Żona popatrzyła na męża z ogromną czułością, jak tylko kobieta potrafi i mówi:
- Kochanie. To jest pralnia.

Wykładowca do studentów...

Wykładowca do studentów (to było w latach 90-ych):
- Wejście do Unii Europejskiej nam się opłaci np. dlatego, że zniknie z rynku paprykarz szczeciński, po którym zdechł mój pies.

Dwóch żebraków siedzi...

Dwóch żebraków siedzi na chodniku we Włoszech. Jeden z nich trzyma duży krzyż, a drugi dużą gwiazdę Dawida. Obaj trzymają wyciągnięte kapelusze na datki pieniężne. Ludzie przechodzą, spoglądają długo na żebraka z Gwiazdą Dawida, ale nikt mu nic nie wrzuca, natomiast za każdym razem zbiera coś żebrak z krzyżem. Idzie zakonnik, stanął i z daleka przygląda się żebrakom.
W końcu podchodzi do tego z gwiazdą Dawida i mówi:
- Nie zdajesz sobie sprawy, że to chrześcijański kraj? Nie otrzymasz tu żadnej jałmużny, trzymając gwiazdę Dawida.
Żebrak zwraca się do tego z krzyżem:
- Ty, Jakow, patrz, kto próbuje nas uczyć, jak się robi interes.