Przychodzi facet do wychodzącego z gabinetu lekarza z nożem w plecach i mówi:
- Panie doktorze! Czy mógłby mi pan wyciągnąć ten nóż!?
- Nie widzi pan, że już wychodzę?
- Ale ja bardzo pana proszę!
- No dobrze. - Wyciągnął nóż i wbił mu w oko. - Okulista piętro wyżej! Jeszcze godzinę przyjmuje.
Szpital. Oddział porodowy.
Właśnie ma rodzić pewna kobieta, więc pyta się jej pielęgniarka:
- Czy chce Pani, aby mąż był przy porodzie?
- Nie! Nie było go przy poczęciu, to tym bardziej nie jest potrzebny przy porodzie.
Kumpel zgubił pokrowiec na śpiwór, więc przy pakowaniu posługiwał się gumką (taka jak do majtek), aby śpiwór zajmował możliwie mało miejsca. Pętanie śpiwora tą metoda nie należy do najłatwiejszych i wskazana jest pomoc drugiej osoby. I teraz wyobraźcie sobie miny ludzi w schronisku jak kumpel woła przez całą salę:
- Kaaaśkaa chodź mi nałóż gumkę bo Ewka nie umie porządnie przytrzymać i mi spada!