psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

POTĘGA...

POTĘGA

Jak drzwi od szafek w kuchni są otwarte, to ja się o nie nie zahaczam. Młody tak. Mówię:
- Zamknij te drzwiczki, bo się uderzysz.
Młodemu rąk z kieszeni nie chciało się wyjmować, więc głową puknął drzwiczki. Trzasnęły i się zamknęły. Na moje [:>] powiedział:
- No co? To zrobiła potęga mojego umysłu.

Przychodzi Zenek do sklepu...

Przychodzi Zenek do sklepu zoologicznego.
- Poproszę papugę. Dużą. I kanarka. I chomika. Rybę jakąś. I robala. Rurkę, patyk, torbę słonecznika i żwirek. Dziękuję.
- Proszę. Po co to panu?
- Sklep zoologiczny zakładam.

W mieście był burdel,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dwaj znajomi spotykają...

Dwaj znajomi spotykają się na ulicy.
- Cześć, skąd idziesz?
- Od dentysty.
- Ile ci wyrwał?
- Pięćset złotych.

JUŻ WIE, JAK TO JEST...

JUŻ WIE, JAK TO JEST

Za kierowcę robiłam, zawiozłam naszego ukochanego Bojownika :gulliwer’a na tzw. wycisk szczęki górnej i dolnej. No i dostał pierwszy wycisk... Jak już mu go wyjęli, usłyszałam:
- Miałem odruch wymiotny. Po raz pierwszy poczułem, że mi coś twardnieje w ustach... Nie dziwię się niektórym kobietom...

Starsze malzenstwo leci...

Starsze malzenstwo leci samolotem. W pewnym momencie zona blednie:
-Zapomnialam wylaczyc gaz pod zupa na kuchenca! Nasz dom sie spali!
- Nie martw siel; nasz dom na pewno sie nie spali - uspkoaja ja maz - Ja zapomnialem zakrecic wode w wannie.

Franek odwiedził swojego...

Franek odwiedził swojego przyjaciela Wacka i jego żonę.
Oto nastąpił koniec wizyty i trzeba było wracać ale samochód odmówił posłuszeństwa.
Przyjaciel mówi mu, że co prawda nie mają wolnego łóżka ale może spać z nimi.
Franek przystał na propozycję.
Wacek zasnął. Wtem jego żona klepie Frana w ramie i mówi, że ma ochotę. Franek mówi, że mu to schlebia, bo żona przyjaciela była atrakcyjna.
- Nic się nie martw. On jak zaśnie to nic go nie obudzi.
Na dowód tego wyrwała mężowy włos z pośladka.
Franka to przekonało i dosiadł kobietę.
Leżą spoceni ale Frankowi się znowu zachciało.
Dla pewności wyrwał włos z pośladka Wacka. Ten ani drgnął więc znowu się zaczęło.
Sytuacja powtórzyła się jeszcze 2 razy.
Wstali z rana i Franek wychodzi ale Wacek zatrzymuje go w drzwiach i mówi:
- Wiesz stary. Znamy się tyle lat. Nie mam Ci za złe nawet to że posunąłeś mi żonę. Wku*wiło mnie tylko to że z mojej du*y zrobiłeś sobie tablicę wyników.

Jasio wchodzi do klasy...

Jasio wchodzi do klasy i siada.
Po kilku minutach pani polonistka pyta:
- Jasiu, co było na ostatniej lekcji?
- Zaimki proszę pani.
- To podaj dwa.
- Kto? Ja?
- Dobrze!

Z zeszytów szkolnych uwag:...

Z zeszytów szkolnych uwag:

-Weronika nie słucha poleceń nauczyciela i mówi, że jej to zwisa. Proszę przekazać córce, iż nie może jej nic zwisać.

- Wojtek samodzielnie chodzi po klasie.

- Zbyszek sprawdza językiem koleżance, czy ma wszystkie migdałki.

- Wycina genitalia męskie i żeńskie z papieru i bawi się nimi na kolanach kolegi.

- Uczeń Tomasz pomalował kolegę Radka flamastrem po głowie. Jednocześnie informuję, iż Radkowi wpisuję uwagę o treści: "Uczeń Radek cieszy się z tego, że został pomalowany flamastrem przez kolegę Tomka.".

- Na zapytanie o powód braku spodenek na lekcji w-fu uczeń stwierdził cytuję: "Nie mam, bo babcia jeszcze na drutach robi.

- Agnieszka kopnęła kolegę w krocze tak mocno, że kolega już drugą godzinę chodzi z genitaliami w rękach, tzn. trzyma je w ręku przez odzież wierzchnią w postaci spodni męskich czarnych.

- Radek na moje uwagi odpowiedział: "Spoko, luzik".

- Matylda upomniana by się nie denerwowała, bo złość piękności szkodzi, odpowiedziała: "To pani z pewnością nie zaszkodzi".

- Rysuje trumny na marginesach twierdząc, że zakłada przyszkolny zakład pogrzebowy, a ja mogę być pierwszym klientem.

- Marcin narysował w zeszycie członek męski i wmawia nauczycielce, że to Święty Mikołaj.

- W czasie zwiedzania Wawelu biegał po salach i krzyczał: "Bić bolszewików".

- Córka bezcześci eksponaty w pracowni biologicznej wkładając cietrzewiowi w dziób papierosa.

- Odmówił odpowiedzi na lekcji polskiego, twierdząc, że postmodernizm gwałci jego poczucie estetyki.

- Wysłany z gąbką wrócił z wiadrem i szmatą.

- Uczeń na lekcji krzyczy: "Nie ma seksu bez pumeksu!".

- Podtapiał kolegę na basenie twierdząc, że tamten ma skrzela i sobie poradzi.

- Źle zachowuje się na lekcji. Po poleceniu nauczyciela, że potrzebna będzie wizyta rodziców, mówi, że rodzice nie żyją, a opiekunowie prawni jeszcze nie zostali ustaleni.

- Po kichnięciu nauczycielki Mateusz krzyknął: "Żeby ci ryja nie urwało".

- Waldemar zapisywał na marginesach moje przejęzyczenia językowe. Zabrałem mu zeszyt, gdzie znalazłem wspomniane ścierwo skierowane przeciw nauczycielskiemu honorowi. Przeglądając zeszyt czułem się, jakbym przeglądał swoją teczkę z IPN-u.

- Justyna C. podrzuca ławkę pod sufit, a kiedy ta z wielkim impetem uderzyła o ziemię, krzyczy: "O k***a, ale je*ło.

• Niektóre błędy nie...

• Niektóre błędy nie były by tak tragiczne, gdyby nie próby ich naprawienia.