Pewnego dnia mąż przychodzi zmęczony z pracy.
Żona:
- kochanie, nasza rodzina powiększy się o jedną osobę!
- Kotku! Tak strasznie się cieszę!
- Ja też się cieszę, że ty się cieszysz bo jutro wprowadza się do nas moja mamusia!
- Kelner! Poproszę "kalekę ze Wschodu"!
- Nie rozumiem... Co pan zamawia?
- "Kalekę ze Wschodu".
- Takiego dania nie mamy w menu!
- Jak to nie ma? A kto tu napisał: "Tatar z jednym jajem"?
Spotyka Jasio starą nauczycielkę z liceum po latach:
-No co u ciebie słychać Jasiu, co porabiasz?
-A wie Pani, chemię wykładam.
-Niemożliwe, a gdzie Jasiu?
-W "Biedronce".
Spotykają się trzy prostytutki na placu pigalle. jest środek wyjątkowo mroźnej zimy: śnieg, deszcz, wiatr, grad itd.
Jedna mówi:
- za stówę bym już nawet poszła, tak zmarzłam
Druga na to:
- ja nawet za pięćdziesiąt, tak piździ
A trzecia na to:
- ja nawet za darmo bym poszła, od rana nic ciepłego w buzi nie miałam
Do lekarza przyszła blondynka z zakrwawionym palcem.
-Próbowałam się zabić.
-Strzelając w palec?
-Celowałam w serce, ale przypomniałam sobie, ile kosztowała operacja biustu, i wycelowałam w usta. Wtedy przypomniałam sobie ile zapłaciłam ortodoncie, ale jak wyobraziłam sobie ten huk, to zatkałam lufę palcem…
- Dlaczego ty nie masz żadnych znajomych? Przyjaciół?
- Nie wiem.
- Może jesteś skomplikowany?
- Nie wiem.
- Dziwne. Może ty po prostu nie wiesz nic o życiu?
- Wiem?
- A co wiesz?
- Królowa termitów może żyć do 50 lat!
- Aha. I to ci pomaga w życiu?
- Nie wiem...
Skojarzyło się ojcu, jak kiedyś na imprezie zaginął pewien chłopak. Szukają go po domu, na podwórku i nic... W końcu ktoś wpadł na pomysł że może jest w łazience. Drzwi zamknięte więc wyłączyli muzę i krzyczą. A ze środka też teksty w stylu: "Proszę! Puśćcie mnie! Ja już nie będę! Słowo!" i dalej w ten deseń. Zdezorientowani otworzyli od zewnątrz drzwi i oczom ich ukazał się widok zwalający z nóg - chłopak wcześniej wzywał Neptuna przez porcelanowe ucho i biedaczynie spadła na kark klapa. W swoim stanie nie był na tyle sprawny by wydostać się z osobliwego chomąta...