Pewnego dnia mąż przychodzi zmęczony z pracy.
Żona:
- kochanie, nasza rodzina powiększy się o jedną osobę!
- Kotku! Tak strasznie się cieszę!
- Ja też się cieszę, że ty się cieszysz bo jutro wprowadza się do nas moja mamusia!
Przychodzi gość do lekarza i mówi:
- panie doktorze moja żona jest głucha ale nie chce iść do lekarza bo twierdzi, że dobrze słyszy... jak to sprawdzić...
- wie pan. Najlepiej wchodząc do domu zapytać "kochanie co dziś na. obiad?" Jak nie odpowie podejść bliżej i znów zapytać itd...
Gość wchodzi do domu i pyta.... ale żona nie odpowiada... doszedł do połowy przedpokoju i znów cisza.... w końcu podchodzi do lubej i pyta
- co dziś jemy?
A żona:
- już Ci trzeci raz k***** mówię, że ryba...
Jasio pyta tatę:
- "Dlaczego Królewna Śnieżka trafiła do domu wariatów?"
- "Nie wiesz? To znajdź mi taką drugą dziewczynę, która wytrzyma z siedmioma kawalerami na raz!"
Stoi facet na brzegu jeziora, w którym tonie kobieta. Ponieważ nie umiał pływać, zawołał na pomoc wędkarza:
- Ratuj moja żonę. Ja nie umiem pływać! Dam ci stówę.
Wędkarz wskoczył do wody, uratował babę i powiedział do faceta:
- Dawaj stówę, którą mi obiecałeś.
Facet na to:
- Jest pewien problem. Kiedy była pod wodą, myślałem, że to moja żona, ale teraz widzę, że to teściowa.
- Rozumiem. - mówi wędkarz, sięgając do kieszeni. - Ile jestem winien?
Jasio patrzy na mamę, która stara się nadaremno uspokoić jego malutkiego braciszka.
- Mamo, czy to aniołek przyniósł nam go z nieba? - pyta.
- Tak, kochanie.
- No to ja wcale się nie dziwię, że go stamtąd wyrzucili!