psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Trzech policjantów (w...

Trzech policjantów (w tym jeden pjany)poszli do domu publicznego. Dwaj policjanci zamówili sobie normalne a pjany gumową. Po nocy wszyscy trzej rozmawjają o przebytej nocy.
Pierwszy mówi:
- Ja miałem taką z wielkimi cyckami!
- A ja miałem z długimi nogami - chwali się drugi.
- A ja, gdy ją ugryzłem w pipke to zaczeła latać po pokoju! - mówi pjany.

Nastolatka spotyka przyjaciółk...

Nastolatka spotyka przyjaciółkę i pyta ją:
- Od kogo masz te włoskie kozaczki?
- Od świętego Mikołaja.
- A ten turecki kożuszek?
- Od świętego Mikołaja.
- A tę czapkę z lisa?
- Od świętego Mikołaja.
- Pewnie ten dzieciak w wózku to też od świętego Mikołaja?
- Nie. Bocian mi go przyniósł.

Ile zna Pan języków?...

Ile zna Pan języków?
- trzy
-jakie?
-rosyjski,angielski i francuski -
Proszę powiedzieć coś po angielsku...
-Gutten tag.
-Ale to jest po niemiecku....
- a to cztery znam...

Zdziwiony lekarz pyta...

Zdziwiony lekarz pyta żonę pacjenta:
- Naprawdę nie zorientowała się pani, że mąż miał zawał?
- Nie. Zaskoczyło mnie jedynie, że przeszło po 20 latach małżeństwa mąż wyszeptał: "Jadzia, moje serce..."

Austria. Po ulicy starszy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Puka śmierć do drzwi faceta....

Puka śmierć do drzwi faceta.
Facet jej otwiera i popada w lament mówiąc:
- No nie, proszę cię tylko nie to, samochód w naprawie, kredyt nie spłacony, żona, dwójka dzieci.
A śmierć do niego:
- PRZESUŃ SIĘ, PRZYSZEDŁEM PO CHOMIKA.

W czasach PRL trzy żony...

W czasach PRL trzy żony policjantów spierają się, który z ich mężów jest głupszy.
- Mój przejechał na czerwonym świetle i sam sobie wypisał mandat.
- Mój zgubił kluczyki od samochodu, otworzył go śrubokrętem i sam sie aresztował za włamanie.
- To nic, mój przeskoczył ladę w Peweksie i poprosił o azyl!

W stołówce berlińskiego...

W stołówce berlińskiego bunkra ustawiła się długa kolejka po kiełbasę.
Nagle sprężystym krokiem wszedł Stirlitz, ominął wszystkich i kupił od razu trzy kilogramy.
- Ale z niego cham! - syknął Bormann do Müllera.
Oni jednak nie wiedzieli, ze Bohaterów Związku Sowieckiego
kolejka nie obowiązuje.

Grał w szachy....

Grał w szachy.
...posunął królową.

Żona jednego rolnika...

Żona jednego rolnika rozwiązywała krzyżówki z pism kobiecych i wreszcie któregoś razu otrzymała informację, że wygrała główną nagrodę "Wyjazd na dwa tygodnie do Egiptu z mężem". Wieść gruchnęła po wiosce niczym błyskawica i przed wyjazdem odbyło się posiedzenie w remizie. Sołtys mówi:
- Pamiętajcie wszystko co zobaczycie w tym Egipcie, bo po powrocie będziecie musieli nam dokładnie opowiedzieć.
Małżonkowie wyjechali, a po dwóch tygodniach wrócili z powrotem. Natychmiast w remizie zebrała się cała wioska i zaczynają się pytania:
- No, i jak tam było
- Jak było, jak było!. Gorąco, sucho i w cholerę ichniejszego robactwa!
- No ale co żeśta widzieli, gadajcież!?
- No pustynie, palmy, rzekę, zwierzęta
- No właśnie, jakie tam zwierzęta były?
- No...zebry były
- A co to takiego?
- Jakby Wam to tak po chłopsku powiedzieć? No koń jaki jest każdy wie, nie?
- No przecież
- No to całkiem jak koń ino z góry na dół paski ma jak piżama
- Aha, i co jeszcze?
- Co jeszcze, co jeszcze...O żyrafy były
- A co to takiego?
- Jakby Wam to tak po chłopsku powiedzieć? No koń jaki jest każdy wie, nie?
- No przecież
- No to całkiem jak koń ino taką długaśną szyję miała i w takie plamy
- Aha, i co jeszcze?
- Co jeszcze, co jeszcze...O krokodyle były
- A co to takiego?
- Jakby Wam to tak po chłopsku powiedzieć? No koń jaki jest każdy wie, nie?
- No przecież
- No to za skur...na do konia nie podobne