#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

W izbie wytrzeźwień lekarz...

W izbie wytrzeźwień lekarz mówi do zatrzymanego kierowcy:
- W pańskiej krwi stwierdziliśmy zawartość jednego i pół promila alkoholu!
- Cholera - klnie kierowca. - Musieli tę wódkę porządnie rozcieńczyć. Zawsze przy takiej samej dawce miałem nie mniej jak dwa promile!

W sądzie. ...

W sądzie.
- Oskarżony, dlaczego udusiliście własną żonę? Nie było innego sposobu na rozwiązanie problemu?
- No był. Poprzednio usiłowałem ją otruć, ale się nie udało...

Facet ogląda pornusa...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Kto powiedział: "Ostrożności...

- Kto powiedział: "Ostrożności nigdy za wiele!"?
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.

Wchodzi do autobusu niski,...

Wchodzi do autobusu niski, maksymalnie "napakowany" szczyl i mówi:
- Jestem mały Tadzio, "pakero"! - powiedział, potrząsając głową. - I nie kasuje biletów! - dodał.
Kierowca spojrzał w lusterko, ale kiedy zobaczył napakowanego gówniarza, nic nie powiedział tylko ruszył dalej.
Za tydzień znów do tego samego autobusu wchodzi ten sam szczyl i mówi:
- Jestem mały Tadzio, "pakero" i nie kasuje biletów!
Kierowca znów spogląda w lusterko, ale weź i zwróć takiemu uwagę, jeszcze gębę obije. Trudno - jedzie dalej.
Sytuacja powtórzyła się przez kilka następnych tygodni. Kierowca w końcu nie wytrzymał; wziął 3 miesiące bezpłatnego urlopu, zaczął chodzić na siłownię, boks, zaczął brać koks, ćwiczył bez ustanku. Rozrósł się tak, że jak wrócił do pracy koledzy go nie poznali.
Wsiada do autobusu, jedzie w trasę i myśli: "Niech teraz ten gnojek tylko spróbuje tego co poprzednio". Na którymś przystanku wsiada znajomy szczyl i mówi:
- Jestem mały Tadzio, "pakero" i nie kasuje biletów.
Kierowca wypada z kabiny podbiega do niego i krzyczy z góry:
- A to niby, cholera, dlaczego?!!
- Bo mam miesięczny...

Dogryza sobie dwóch kolegów....

Dogryza sobie dwóch kolegów.
- Twoja siostra ma taki typ urody, że gdyby brzydota była tworzona przez artystów, znajdowała by się dawno w Luwrze.
- A twoja jest tak brzydka, że gdyby rzuciła bumerang, to ten by dwa razy się zastanowił zanim by wrócił!

Dwóch kosmitów wylądowało...

Dwóch kosmitów wylądowało obok stacji benzynowej. Po chwili jeden z nich mówi:
- Dzień dobry, jesteśmy kosmici. Przylecieliśmy w pokojowych zamiarach, chcemy tylko porozmawiać. Dystrybutor milczy, więc kosmita powtarza swoje słowa raz, potem drugi raz. W końcu kosmita nie wytrzymuje i mówi do swego kolegi:
- Chyba mu przywalę z lasera
- Nie rób tego, to jakiś kozak.
Jeszcze raz kosmici próbują nawiązać rozmowę, ale dystrybutor nadal milczy. Wkurzony kosmita wyciąga laser, strzela, stacja wylatuje w powietrze... Wstają pół kilometra dalej, bo podmuch wybuchu odrzucił ich tak daleko. Otrzepując się z kurzu, jeden pyta: - Skąd wiedziałeś, że to kozak?
- Widziałeś jak wyglądał? Jak byś się okręcił 2 razy dokoła swoim penisem, a następnie wsadził go sobie w ucho, też byłbyś kozak!

Uciekł mi pies i nie...

Uciekł mi pies i nie wracał więc po 2 dniach wypytywania sąsiadów czy go przypadkiem nie widzieli przygotowałam plakaty "uciekł pies" i zaczęłam je rozwieszać po okolicy. Kiedy wracałam do domu na jednym z nich zobaczyłam dopisek "Znalazłem go, ale nie zamierzam go oddawać". YAFUD

Ostatnio nastąpiła całkowita...

Ostatnio nastąpiła całkowita zmiana hierarchii wśród zwierząt:
- Kaczor rządzi
- Lisa słuchają miliony
- Lew siedzi

NASI TU BYLI!...

NASI TU BYLI!

Byłem w zeszłe wakacje w Szczawnicy. A jak to wiadomo, do naszych zagramanicznych sąsiadów dosłownie rzut kijem.
Pojechaliśmy kiedyś z małżonką do Niedzicy na przejście graniczne po drobne zakupy (świeży Bażancik, tonę pistacji, studencką etc.) i natrafiliśmy akurat na grupkę kolonijnych dzieciaków. W jednym ze sklepów samoobsługowych taka oto akcja miała miejsce:
Na moje oko dzieciaki w granicach 15-17 lat znalazły najtańsze sikacze jakie tylko były w sklepie, na co radosnym okrzykiem zapakowali tym cały koszyk. Podchodzą do kasy, na co pani ekspedientka kiwając głową i machając ręką na znak protestu mówi:
- Nie kupujcie tego, to piją najwięksi żule...
Na co jeden z nich:
- Spoko, spoko, my jesteśmy z Polski.