psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

- Panie doktorze, co...

- Panie doktorze, co by mi pan poradził na bezsenność?
- Niech pan wypije przed snem szklankę mleka i zje przetarte jabłko.
- Bardzo przepraszam, ale przed sześcioma miesiącami pan doktor w ogóle zabronił mi jeść przed snem..
- To prawda, ale niech pan nie zapomina, jak wielki krok naprzód zrobiła w tym czasie medycyna..

W zoo facet od czyszczenia...

W zoo facet od czyszczenia klatek zwierzecych podbiega do jakiegos kolesia i woła:
- Prosze Pana proszę szybko iść za mną!!!
- Co sie stało?
- Tygrys napadł na pana tesciową
- Sam napadł niech sie sam broni!

Rozmawia blondynka z...

Rozmawia blondynka z brunetką:
Brunetka: Chciałabym złapać złotą rybkę...
Blondynka: A jakie byś miała życzenia?
Brunetka: No przede wszystkim to chciałabym mieć takie naturalne długie blond włosy, poza tym dłuuugie sexy nogi aż do ziemi. A po trzecie to chciałabym mieć takie... - i tu następuje manualna demonstracja (podobna do łapania grapeifruta do każdej ręki) co brunetka chciałaby mieć dużego.
A na to blondynka: Ty, a na co Ci takie krzywe palce?

Jechali pociągiem Polak,...

Jechali pociągiem Polak, Niemiec i Rusek. Założyli się o to, kto jest szybszym złodziejem.
Niemiec mówi:
- Dajcie mi dwadzieścia sekund i zgaście światło.
Po dwudziestu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Niemiec oddaje im zegarki.
Rusek mówi:
- Dajcie mi dziesięć sekund i zgaście światło.
Po dziesięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Rusek oddaje im kalesony.
Polak mówi:
- Dajcie mi pięć sekund i zgaście światło.
Po pięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi:
- Panowie koniec jazdy, ktoś nam zakosił lokomotywę

Jakie jest ulubione ciastko...

Jakie jest ulubione ciastko hydraulika?
- Rurki
A starych dziadkow?
- Pierniki

Pacjent budząc się z...

Pacjent budząc się z narkozy pyta lekarza:
- Doktorze, czy udał się ocalić moją nogę?
- Jasne. Stoi tu obok, w bańce z formaliną.

• Jestem w zasadzie miły...

• Jestem w zasadzie miły i łagodny. Gdybym miał przyjaciół, to pewnie by to potwierdzili.

ORANGE...

ORANGE

Siedzimy sobie z kumplem przy kompie, a na gg pojawia się znajoma. Po chwili debaty postanowiliśmy ją ściągnąć do nas na browara. Więc rozmowa, że by przyszła do nas, no ale po drodze kupiła wspomniane browary...
A że dodatkowo karta w moim telefonie wyschła i trza ją doładować, więc piszę i będąc w sklepie kup też ORANGE za 5 zł...
Po 10 min telefon:
- Jestem w sklepie, orange nie ma. Czy może być Fanta?

Poszedł sobie ojciec...

Poszedł sobie ojciec z małym synkiem na basen i już po basenie biorą prysznic. nagle malec się poślizgnął i już miał upaść ale złapał ojca za fiuta, przytrzymał się i utrzymał równowagę. Na to ojciec spoglądając w dół: Widzisz synu, jakbyś był z matką to byś się wy***ał

Trzech Arabów siedzi...

Trzech Arabów siedzi sobie przy suto zakrapianej kolacji. Zaczynają
przechwalać się o swoich rodzinach.
Mówi pierwszy:
- Ja to mam fajnie, mam czterech synów, jeszcze jeden i będę miał pełna
drużynę koszykówki.
- Ja to mam jeszcze fajniej - wtrąca się drugi - mam dziesięciu synów,
jeszcze jeden i będę miał drużynę futbolową.
- Eee, to nic - przerywa trzeci - ja mam siedemnaście żon, jeszcze jedna i będę miał własne pole golfowe.