- Mamo, choinka się pali! - wola Jasio z pokoju do matki zajętej w kuchni.
- Choinka się świeci, a nie pali - poprawia matka.
Za chwile chłopiec krzyczy:
- Mamo, mamo, firanki się świecą!
Środek upalnego lata. Kierowca pyta drugiego kierowcę jak mu się jeździ w duże upały. Ten odpowiada:
- Teraz jest tak gorąco, że jak wysiądę z auta, to muszę kopnąć z całej siły w oponę.
- Po co? Deformują się opony na upale?
- Nie. Kopię, żeby mi się jaja od nogi odkleiły.
Burek mówi do Azora:
- Już nie mogę doczekać się tych świąt!
- Dlaczego?
- Nie dość, że dostanę dwa worki świeżutkich kości, to jeszcze ludzkim głosem będę mógł powiedzieć swojemu panu, co o nim myślę!
- Mojsze, pozycz Ty mnie 20 zlote.
- Ja sie Ciebie nie pytam Icek na co Ty chcesz pozyczyc te 20 zlote. Ja sie Ciebie nie pytam Icek czemu ode mnie Ty chcesz pozyczyc te 20 zlote. Ja sie Ciebie Icek nie pytam nawet kiedy Ty mnie oddasz te 20 zlote. Za to ja sie Ciebie pytam Icek - na jaki procent?
- Pani wybaczy. Ale z tego co pani pisała i ze zdjęć, które pani załączyłą wyobrażałem sobie panią trochę ... khmm... inaczej.
- No to jeszcze kolejeczka!