psy
#it
hit
fut
lek
syn
emu

Jechałem ostatnio autem....

Jechałem ostatnio autem. Zobaczyłem na poboczu kobietę, która ewidentnie miała kłopoty z samochodem. Zjechałem więc, już miałem się pytać, w czym pomóc, a kobieta zaczęła się na mnie wydzierać, że pewnie jestem złodziejem, gwałcicielem itp. Zaczęła wzywać pomocy, okładać mnie torebką, a na koniec zadzwoniła na policję. Zostałem, aby wyjaśnić całe nieporozumienie. Mężczyźni na poczatku wierzyli w jej wersję, ale gdy dali mi dojść do słowa i świadkom puścili mnie do domu. Spędziłem wcześniej łącznie 3 godziny na komisariacie, a miałem o 18 odebrać syna z przedszkola. Ostatecznie w domu byłem o 23, a tam czekała mnie awantura z żoną pod tytułem: Dlaczego się spóźniłeś itp. YAFUD

Rozmawiają przy piwku...

Rozmawiają przy piwku trzej ogrodnicy. Pierwszy mówi;
- Moja żona jest jak ząbek czosnku. Chuda i wysuszona.
Drugi:
- Moja żona jest jak dynia. Gruba i ciągle zgorzkniała.
Na to trzeci:
- A moja żona jest jak rozpłaszczony pomidor. Krótko mówiąc: ketchup. Wczoraj rozjechała ją ciężarówka!

- Wszyscy chłopcy jak...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wczoraj obchodziliśmy...

Wczoraj obchodziliśmy urodziny kumpla. Dziś rano obudził mnie dzwonek do drzwi. Otwieram. Stoi dwóch gości.
- Kim jesteście? - spytałem.
- Ja jestem Parkinson - odpowiedział jeden
- A ja jestem Alzheimer - odpowiedział drugi.
Długo trzęśli moją rękę na powitanie.

Profesor na egzaminie...

Profesor na egzaminie mówi do studenta weterynarii który nie odpowiedział już na dwa pytania i ma ostatnią szansę.
-Czy u krowy można przeprowadzić aborcję? Jeżeli odpowie pan poprawnie to ma pan zdane.
Student myśli i odpowiada
-nie wiem.
Na to profesor:
-Przykro mi ale nie mogę panu tego zaliczyć.
Student wychodzi z uczelni i idzie do baru się upić.
Siada smutny w barze i tak myśli:
-mogłem opowiedzieć tak lub nie może bym trafił. Nie wiem to była najgłupsza odpowiedz.
Widząc to barman podchodzi do niego i się pyta:
- dlaczego siedzisz taki smutny?, stało się coś?, może Ci jakoś pomóc?
Na co student
- czy u krowy można przeprowadzić aborcję?
Barman wytrzeszcza oczy i mówi:
- tego to nie wiem, ale jedno jest pewne, cholernie sobie życie skomplikowałeś.

Studentki są coraz bardziej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Idzie wędkarz przez las...

Idzie wędkarz przez las z dwoma wiadrami pełnymi ryb, gdy nagle spotyka strażnika.
- Udany połów. Mam nadzieję, że ma pan kartę wędkarza?
- Nie mam, ale to są moje rybki z akwarium.
- Rybki z akwarium?
- Wpuszczam rybki do wiaderka, idę nad jezioro, wypuszczam je, żeby sobie popływały i kiedy klasnę dwa razy, wracają do wiaderek.
Strażnik nie uwierzył, więc obaj idą nad jezioro. Wędkarz wypuszcza wszystkie ryby do wody i czeka. Mija piętnaście minut i nic. Zniecierpliwiony strażnik pyta:
- No i co? Niech pan je woła!
- Kogo?
- Rybki!
- Jakie rybki?

Wędkarz nad brzegiem...

Wędkarz nad brzegiem jeziora łowi ryby, a obok siedzi jego żona. On
zarzuca wędkę i po chwili wyciąga buta. Zarzuca ponownie i wyciąga
czajnik. Zaraz potem łowi młynek do kawy, radio, telewizor, fotel... Żona
na to:
- Zenek, tam chyba ktoś mieszka...

Cyrkowy magik po swoim...

Cyrkowy magik po swoim kolejnym popisie oznajmia widzom:
- Za chwilę sprawię, że zniknie jedna z obecnych tu kobiet.
Z ostatniego rzędu słychać męski głos:
- Maryśka, zgłoś się na ochotnika!

Stoi Jasiu na przystanku...

Stoi Jasiu na przystanku autobusowym, kiedy w tym momencie podjeżdża kolega i mówi:
- Wiesz co? Ten autobus jeżdzi tylko w święta!
Jasiu na to:
- To mi się kurde udało bo dziś są moje imieniny!