psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Alladyn w skrzyni ze...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Młoda mężatka tuli się...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Hej, panie! Waćpan...

- Hej, panie! Waćpan mnie oszukałeś!
- Ale o cóż chodzi?
- Zadaniu podołałem, tak? Tak! Wygrać dzianego rumaka miałem, tak? Tak! A tymczasem zwykły on i jeszcze nic, tylko marudzi i marudzi na okrągło!
- Do lekarza od uszu pan idź! Mówiłem przecie: konia-zrzędę temu, kto rozwiąże tę zagadkę!

Pani przedszkolanka pomaga...

Pani przedszkolanka pomaga dziecku wlozyc male kowbojskie buty, bo dziecko ja poprosilo. Tak wiec oboje szarpia, ciagna, a buty nie chca na noge wejsc. A kiedy sie juz udalo i oboje spoceni siedli, dziecko mowi:
Prosze pani mysmy ubrali buciki na odwrot.
Pani popatrzyla, faktycznie na odwrot. Znow makabra ze sciaganiem, potem szarpanie, meka, az sa ubrane prawidlowo. Dziecko patrzy na buty i mowi:
Ale to nie sa moje buty.
Nauczycielka ugryzla sie w jezyk, nic nie mowi, tylko gehenna po raz trzeci. Buty sciagniete, dziecko:
To nie sa moje buty, tylko mojego brata, a mama mi je kazala nosic.
Pani juz nie wie czy sie smiac, czy plakac i znowu pomaga ubrac buty. Kiedy pomagala mu ubrac kurtke zapobiegawczo pyta:
A gdzie masz rekawiczki
Mam je schowane w butach. - odpowiada dziecko.

Teściowa do zięcia:...

Teściowa do zięcia:

Za kolorowy telewizor pół życia bym oddała!
To ja Mamusi kupię dwa!

W wieku 16 lat dziewczyna...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do szkoły na prelekcje...

Do szkoły na prelekcje o Chinach przyjeżdża Chińczyk. Pod koniec prelekcji mówi:
-możecie teraz mnie pytać o co chcecie!
-ilu ma pan ojców?-krzyknęło jakieś dziecko
-ośmiu-zażartował chińczyk, bo myślał, że to żart
-ooooo.....to widać! Taki z pana żółtek, bo powstawał pan z tylu jaj!

Ktoś z bloku wymienił...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi facet do lekarza...

Przychodzi facet do lekarza i oznajmia:
- Potrafię chodzić po ścianach i suficie!
- Pokaż pan.
- Dobra, ale najpierw daj mi pan koniak i ogórka kiszonego.
Lekarz zorganizował butelkę koniaku i ogórka, facet wypił, zagryzł... Chodzi po suficie. Lekarz, zafascynowany, zadzwonił po kilku kolegów. Ci przyszli z kolejną porcją ogórków i butelką koniaku. Facet wypił, zagryzł i powtórzył pokaz. Lekarz mówi:
- To ja dzwonię do kierownika kliniki, on musi to zobaczyć.
Facet:
- Ale co będzie, jak na niego spadnę?
- Ch.. z łażeniem po ścianach, on w życiu nie widział, jak ktoś zagryza koniak ogórkami!

Jedzie sobie dwóch chłopów...

Jedzie sobie dwóch chłopów pociągem
Jeden ma na imie Janek a drugi wacek
wacek śpi
JAdą przez miejscowośc dupa
w tej miejscowości jest pogrzeb
Janek muwi do śpiącego wacka
wstawaj, wstawaj!!! pogrzeb w dupie
a mu na to "sam sobie pogrzeb HeHe:D:D:D:D:D
:d:d:d:d:d:D:D:D:D:D