Dwa koguty chodzą po mieście i strasznie się nudzą. Jeden z nich w końcu mówi:
- "Chodź do garmażerii pooglądamy sobie gole kury."

- Po co blondynka ukradła walec drogowy?
- Bo chciała sobie wyprasować sukienkę.

Na rynku stoi facet i krzyczy:
- Precz z obłudą!Precz z fałszem!Precz z pedofilią!!!
Podchodzi do niego drugi gościu i mówi:
- Coś się pan tak tych księży czepił...

Mąż wraca z delegacji i zastaje żonę z kochankiem.
- Dzień dobry. Nazywam się Wiesław Miszkiewicz, jestem dyrektorem naczelnym i, przy okazji, mężem tej pani!
- Witam. Ja jestem pełniącym obowiązki dyrektora naczelnego

Zagubiony turysta na Dworcu Centralnym w Warszawie pyta się przechodnia:
- Powie mi pan jak dojść do Mostu Poniatowskiego czy mam od razu się odp***olić??

- Jak się czujesz jako świeżo upieczony żonkoś?
- Coraz młodziej, jak chłopaczek!
- Jakim cudem?
- Znowu po kryjomu palę w łazience!

"A mówiła mi mama:
- Ucz się synu na ginekologa, bo to i forsy dużo i ręce cały czas w cieple" - mruczał pod nosem kierowca TIR-a zmieniając w mroźną noc koło w naczepie.

Facet powinien pamiętać:
- datę, kiedy się poznał z kobietą,
- datę pierwszej randki,
- kiedy po raz pierwszy poszli do restauracji,
- dzień pierwszego pocałunku,
- dzień pierwszego seksu.
Ale nie ma facetów, którzy by zapamiętali tyle dat. Dlatego staramy się zrobić to wszystko jednego i tego samego dnia.

- Co robicie baco?
- A srom panocku/
- A portki toście ściągnęli!
- Ło kruca fuks...!

Policja zatrzymuję kobietę i pyta:
-Kim jest pani z zawodu?
Kobieta odpowiada:
-A błąkam się od latarni do latarni.
A policjant krzyczy:
-Jasiek! Pisz pogotowie energetyczne...