psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Facet idzie do biblioteki...

Facet idzie do biblioteki i pyta:
- Czy są jakieś książki na temat samobójstwa?
- Tak. Niech pan idzie prosto do tamtego regału, a potem skręci w lewo. Tam właśnie są książki o samobójstwie.
Facet po chwili wraca.
- Ale tamta półka jest pusta!
- Aaa, no tak. Bo wszyscy pożyczają książki, ale nigdy ich nie oddają.

Jaś wraca ze szkoły i...

Jaś wraca ze szkoły i już od progu krzyczy:
- Mamo, a Grzesiek też dzisiaj dostał dwie jedynki!

- Towarzyszu, powiedzcie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Co ty, stary - dostałeś...

- Co ty, stary - dostałeś po gębie i nie zareagowałeś?
- Zareagowałem.
- Jak?
- Spuchłem.

• By góra dostrzegła...

• By góra dostrzegła bacę, płaszczył się jak najszerzej

Zdziwiony lekarz pyta...

Zdziwiony lekarz pyta żonę pacjenta:
- Naprawdę nie zorientowała się pani, że mąż miał zawał?
- Nie. Zaskoczyło mnie jedynie, że przeszło po 20 latach małżeństwa mąż wyszeptał: "Jadzia, moje serce..."

Po konferencji jałtańskiej...

Po konferencji jałtańskiej członkowie Wielkiej Trójki mieli chwilę wolnego czasu, więc postanowili zapalić. Był to idealny moment, żeby pochwalić się swoimi papierośnicami.
Pierwszy swoją wyjął Roosevelt - przepiękną, srebrną, bogato zdobioną z wygrawerowanym napisem: "Prezydentowi - Naród".
Churchill popatrzył na nią przez moment i po chwili wyjął swoją. Jeszcze bardziej okazałą - złotą, zdobioną drogimi kamieniami i znacznie większą z wygrawerowanym napisem: "Premierowi - Królowa".
Stalin spojrzał na ich papierośnice z politowaniem i wyjął swoją. Tamte nie mogły się z nią równać. Była ponad dwukrotnie większa, zrobiona ze złota najwyższej próby, zdobiona szmaragdami, turkusami i idealnie wyszlifowanymi diamentami. Ponadto wyłożona atłasem. Na papierośnicy widniał wygrawerowany napis: "Potockiemu - Radziwiłł".

- Dlaczego bocian ma...

- Dlaczego bocian ma długie nogi?
- Bo boi się, że mu żaby do dupy dokopią.

- Synku, kiedy poprawisz...

- Synku, kiedy poprawisz dwójkę z matematyki?
- Nie wiem, mamusiu, nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rąk.