psy
fut
lek
emu
syn
#it
hit

Do siedzącego przy barze...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Sex-shop. Przed półką...

Sex-shop. Przed półką ze sztucznymi waginami stoi facet. Patrzy, patrzy, patrzy i wreszcie pyta sprzedawcę:
- A macie może przejściówki na 3/4 cala?

Stoją dwa duchy przy...

Stoją dwa duchy przy bramie cmentarnej. Przed bramą stoi samochód. Pierwszy duch mówi:
- Choć stary! Przejedziemy się.
- Ok, tylko po coś pójdę.
Nagle duch wraca dźwigając swoją tablicę nagrobną.
- Po co to dźwigasz? - Mówi pierwszy duch.
- Przecież nie można jeździć bez dokumentów.

Przychodzi mała żaba...

Przychodzi mała żaba do swojej mamy i pyta:
- Mamo jak się znalazłam na tym świecie?
- No nie uwierzysz ale przyniósł Cię bocian.

Poszedłem wczoraj do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Policjant do piijaka...

Policjant do piijaka siedzącego na ławce:
-Co to? Hotel?
-A co ja jestem?
Informacja?

Polak, Niemiec i Rusek...

Polak, Niemiec i Rusek mieli przyjechać samochodem pod którym mieli przejść.
Polak przyjechał terenowym autem, więc spokojnie pod nim przeszedł. Niemiec przyjechał Trabantem i śmieje się, i płacze.
Polak pyta go:
- Czemu płaczesz?
- Bo nie mogę przejść pod Trabantem.
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Rusek przyjechał walcem.

Jasio chwali się kolegom...

Jasio chwali się kolegom z podwórka:
- A my to już teraz mamy wszystko!
- Skąd wiesz?
- Bo tak mama powiedziała. Jak tata wrócił z sanatorium i przywiózł ze sobą syfilis, to mama krzyczała, że tylko tego nam brakowało!

"W marcu 1988 roku pismo...

"W marcu 1988 roku pismo Rotarian zamieściło informacje o organizacji zajmującej się ochroną przyrody która oferowała 5000 dolarów za każdego złapanego wilka,aby przenieść go na inny teren.SAM i JET podjęli wyzwanie i zostali łowcami nagród.SAM był przekonany,że dzięki swojej wiedzy na temat środowiska życia wilków można będzie na tym zarobić.Kolejne dnie i noce poświęcali na przeczesywaniu terenu w poszukiwaniu stada wilków.Po kilku dniach próżnych wysiłków usnęli wyczerpani przy ognisku.Nagle coś wyrwała SAMA z głębokiego snu.Mężczyzna uniósł się na łokciach i stwierdził,że zostali otoczeni przez mniej więcej 50 warczących i szczerzących zęby wilków.Ich oczy płonęły.SAM szturchnął JETA i powiedział.JET zobacz,jesteśmy bogaci ! "

Zbigniew Wodecki i Ryszard...

Zbigniew Wodecki i Ryszard Rynkowski pod wpływem kryzysu wieku średniego postanowili zrobić coś szalonego.
- Napadniemy na bank - postanowił Zbigniew.
- Świetny plan, będzie adrenalinka i w ogóle! - rozochocił się Ryszard.
Jak postanowili tak też uczynili. Zamaskowali się pończochami i ruszyli do niewielkiego oddziału PKO w Ustrzykach Dolnych. Po brawurowej akcji, załadowani gotówką i kosztownościami ze skrytek postanowili się rozdzielić i spotkać po tygodniu, gdy sprawa nieco przycichnie. Ryszard miał ukryć zdobycz. Dokładnie po siedmiu dniach, w ustronnym miejscu, w lesie, Zbigniew z nieposkromioną ekscytacją oczekiwał na Ryszarda, ale przede wszystkim na podział złupionych dóbr.
Wtem dało się usłyszeć głośny trzask łamanych gałęzi. Zbigniew mało nie zemdlał od naporu krwi na tętnice. Jego serce niemal stanęło gdy... zza drzewa wyłonił się Ryszard ze sporym workiem na plecach.
Zbigniew nie mógł opanować radości, a z jego gardła na całą okolicę wydobył się gromki, śpiewny okrzyk...:
- Haaaa, łupy weeeelcome tu!