psy
hit
#it
emu
fut
lek
syn

Mundial. Mecz Polska-Brazylia...

Mundial. Mecz Polska-Brazylia o wyjście z grupy. Do szatni brazylijczyków wchodzi trener
-Chłopaki, nie ma sensu, żebyśmy na mecz z Polakami wysyłali całą drużynę. Wystarczy Romario.
Po pierwszej połowie wynik 0:0. Romario wchodzi do szatni i dzwoni do matki:
-Mamo, gram z Polakami. Po pierwszej połowie jest 0:0.
-Co? Najsłabsza drużyna grupy, połowa meczu i żadnej bramki?
-No ale mamo, ja gram sam przeciwko 11!
-Synu, nie czas na wykręty! Masz się bardziej postarać.
po skończonym meczu Romario dzwoni znowu:
-Mamo, przegraliśmy 1:0
-Co? Z najsłabszą drużyną? Nie pokazuj mi się w domu!
-Mamo, ale 15 minut przed końcem meczu dostałem czerwoną kartkę!

Lekarza zatrzymano za...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Stefku, a może zdecydujemy...

- Stefku, a może zdecydujemy się na drugie dziecko? Jaśkowi przydałaby siostrzyczka...
- No co ty, Halina. Nie pamiętasz już? Najpierw podarty ze złości test ciążowy i porozbijane talerze, potem stres na badaniu prenatalnym, ciągłe gratulacje od rodziny i znajomych, mało snu, bóle i wymioty, problemy finansowe!
- Może masz rację, nie wiem czy chcę przez to jeszcze raz przechodzić...
- Na pewno mam rację. Zwłaszcza, że dla ciebie to też nie był lekki okres.

Siedzi baca na przyzbie,...

Siedzi baca na przyzbie, podchodzi turysta:
- Co robicie baco?
- A tak sobie siedzę i myślę.
- A to wy zawsze tak?
- Nie, ino jak mam czas.
- A jak nie macie czasu?
- To sobie ino siedzę.

Dyrektor do spraw kadr:...

Dyrektor do spraw kadr:
- Do tego stanowiska szukamy osoby bardzo odpowiedzialnej.

- Z tym nie ma najmniejszego problemu. Na poprzednich stanowiskach, które miałem, kiedy coś się spieprzyło w biurze, wszyscy mówili, że ja jestem odpowiedzialny.

Po nocy spędzonej u kochanki...

Po nocy spędzonej u kochanki facet prosi:
- Kasiu, masz może alkohol? Muszę zabić zapach twoich perfum, żeby żona nie poczuła.
Kochanka dała mu flaszeczkę, facet się pokropił i wrócił do domu. Przywitał się z żoną, a ta na dzień dobry trach go po głowie:
- Myślisz, że jak się wyperfumowałeś, to nie poczuję, że na wódce byłeś?

Mały zajączek pyta mamy:...

Mały zajączek pyta mamy:
-Ludzi przynoszą bociany,a ja skąd się wziąłem?
-Ciebie wyciągnął magik z cylindra,kiedy jeszcze pracowałam w cyrku.

Lekarz telefonuje do...

Lekarz telefonuje do jednego z pacjentów:
- Chciałem przekazać Panu dwie wiadomości, niestety jedna z nich jest zła...
- Proszę zacząć od dobrej - odpowiada pacjent
- Pozostało panu jedynie 10 dni życia.
- A ta zła?
- Zapomniałem zadzwonić do Pana tydzień temu. 

Młoda narzeczona, blondynka,...

Młoda narzeczona, blondynka, przyszła po raz pierwszy do domu przyszłych teściów.
Zaczynają jeść obiad.
- W naszym domu jest zwyczaj, że zawsze przed rozpoczęciem posiłku się żegnamy - mówi przyszła teściowa, a blondi na to:
- W naszym domu czegoś takiego nie ma, może dlatego, że moja mama dobrze gotuje.

Dzwoni facet do publicznej...

Dzwoni facet do publicznej przychodni:
- Dzień dobry, na kiedy mogę się zapisać do okulisty?
- Za cztery lata.
- Ale za cztery lata rano czy po południu?
- Panie, przecież to za cztery lata, dlaczego już teraz chce Pan wiedzieć czy to będzie rano czy po południu?
- No bo za cztery lata rano mam wizytę u ortopedy.