psy
lek
emu
#it
hit
syn
fut

PROSTY DOJAZD...

PROSTY DOJAZD

Za pół godziny wyjeżdżamy na firmowy wypad w dwa samochody, na Mazury, i tak w związku z owym, wywiązał się krótki, jednakże jakże treściwy dialog pomiędzy pracownikami:
- A jak się tam jedzie?
- Chłopie prosta droga, wiem co mówię... Jechałam tam raz pociągiem...

- Halina, płaska jesteś,...

- Halina, płaska jesteś, jak deska!
- I co z tego, że mam małe cycki? Za to rozmiar buta 44!

Wiele banków oraz innych...

Wiele banków oraz innych SKOKÓW, często promują nowe kredyty na ulicach, wręczając przy tym przechodniom baloniki.
Ostatnio widziałem akcję pewnego biura kredytowego, które rozdawało nadmuchane prezerwatywy.
Chcieli pokazać, że nie robią klientów w balona tylko właściwie chronią.

RATOWNICY...

RATOWNICY
W mojej niewielkiej mieścinie tak się ułożyło, że w zasadzie tuż obok siebie (ale wciąż na różnych, prostopadle do siebie położonych ulicach) są dwie szkoły - dawna "piątka - podstawówka", obecnie Gimnazjum nr 2 oraz dawny ekonomik, obecnie Zespół szkół numer 5.
Dziś rano na policję zadzwonił jakiś "żartowniś" z informacją, że w zespole szkół nr 5 jest bomba. Panowie Policjanci, Strażacy i Karetkarze dzielnie stawili się pod placówką. Niestety, ktoś się z kimś nie dogadał, i...
Ewakuowano nie tą szkołę...
W ciągu 15 minut wywlekli 300 gimnazjalistów, po chwili upchnęli ich do środka i wyciągnęli tyleż samo licealistów. Ludzie mieszkający na przeciwko mieli ubaw.

- Wiolka! Jest u ciebie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Synek mówi z pretensją...

Synek mówi z pretensją do ojca:
- Wy to mieliście dobrze! Kiedyś żeby zobaczyć dziewczynie majtki wystarczyło podnieść spódnicę. A my, młodzi, żeby zobaczyć matki, musimy dziewczynom rozchylać pośladki.

- Mauricio, zarżnąłeś...

- Mauricio, zarżnąłeś świnię?
- Si.
- A prosiaki?
- Nie.
- Niedobrze... Dorosną - mścić się będą.

MODLITWA ZA BLIŹNIEGO...

MODLITWA ZA BLIŹNIEGO

Dzisiaj rano idąc do pracy, schodząc po schodach zaczepia mnie sąsiadka, starsza kobiecina i pyta, czy bym śmieci nie wyrzucił... Jako żem uczynny (jasne) chłopak, to wziąłem worek od kobieciny. Na odchodne usłyszałem:
- Dziękuję. Będę się modliła za pana (aż się wzruszyłem)... - ale za chwile usłyszałem - ...do ojca Rydzyka.
Chciałem oddać jej ten worek...

Koło Fortuny: ...

Koło Fortuny:
- Jak pan się nazywa?
- Ka jak Krzysztof
- Litery będzie pan odsłaniał później, na razie proszę się przedstawić.
- Ka jak Krzysztof.
- Proszę pana...
- No dobra, Krzysztof Kajak.

Wykład z elektrotechniki,...

Wykład z elektrotechniki, profesor tłumaczy studentom zasade działania transformatora. Z sali jedna ze studentek podnosi ręke i pyta:
Stu. - Panie profesorze, czy to urządzenie musi tak buczeć??
Prof. - Jesli mialaby pani 50 okresów na minute to tez by Pani buczała:)