psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Wchodzą 3 wampiry do baru....

Wchodzą 3 wampiry do baru.
Jeden mówi:
- Poproszę setkę krwi - i ją wypija.
Drugi mówi:
- Poproszę setkę krwi - i ją wypija.
Trzeci mówi:
- Poproszę szklankę wrzącej wody.
Koledzy zdziwieni.
Barman podaj mu szklankę i pyta:
- A ty dziś co, inaczej niż koledzy?
A wampir wyjmuje zużytego tampona i mówi maczając go w wodzie:
- Ja dzisiaj herbatkę!

Dziewczyna robiła mi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Idzie Baca i Harnaś nagle...

Idzie Baca i Harnaś nagle Baca widzi gówno na ziemi
Harnaś, widzisz to gówno? Jak je zjesz dam Ci 100zł.
Harnaś chwilę się zastanawia, ale mówi:
- No dobra.
I zjada gówno. Baca się zdenerwował bo łatwo stracił 100zl ale idą dalej...
Po pewnym czasie Harnaś zauważył gówno
- Baca widzisz to gówno? Dam Ci szanse odegrania się, jak je zjesz dostaniesz 100zł
No i Baca zjadł gówno...
Baca zadowolony bo odzyskał 100zł, a Harnaś się zamyślił po czym mówi:
- Wiesz co Baca? Myśmy się chyba za darmo gówna najedli

Przychodzi facet do lekarza....

Przychodzi facet do lekarza.
Lekarz pyta się go:
-Słucham pana, co panu dolega?
-Panie doktorze nie staje mi!
-Jak to nie staje?
-No normalnie nie mam erekcji!
-prosze go pokazać!
Pacjent zdiął spodnie i majtki, a lekarz podszedł do niego i zaczął oglądać członka. W końcu lekarz zaczął go dotykac i masować, po chwili członek dostał wzwodu.
-No i czego pan jeszcze chce?
-Buzi?

Szatan wysłał małego...

Szatan wysłał małego diabełka po dary.
Diabełek idzie do Rosji i mówi:
- Jestem diabełkiem z małym kubełkiem dajcie mi jakiś dar.
Rosjanie mówią:
- My nie mamy kasy więc dajemy Ci wódki.
Następnie idzie do Niemiec i mówi:
- Jestem diabełkiem z małym kubełkiem dajcie mi jakiś dar.
Na to Niemcy:
- My jesteśmy dosyć bogatym krajem więc dajemy Ci euro.
Potem mały diabełek idzie do Polski i mówi:
- Jestem diabełkiem z małym......Gdzie mój kubełek?

Wraca pijana wrona z...

Wraca pijana wrona z imprezy i kracze:
- kra kra itp.
Na dworze robiło się ciemnawo i wrona walnęła w drzewo. Ocknęła się i próbuje dalej:
- miau miau.......hał hał...cholerka jak to było?

Raporty policyjne - część 2...

Raporty policyjne - część 2
• Pokropek nie odniósł skutku, denat nadal był martwy.

• Osobnik mimo mojego upomnienia zachowywał się agresywnie. Wobec powyższego uderzyłem go kilka razy pałką służbową, wiec do radiowozu wsiadł chętnie.

• Zwłoki wisiały dobrze wyeksponowane, wkomponowane we framugę drzwi.

• Nie można było zatrzymanego dokładnie rozpytać, bo był pijany i tylko bełkotał i charczał odbytnicą.

• Na postoju TAXI zauważyłem dwóch mężczyzn. Prawdopodobnie oczekiwali na taksówkę.

• Oskarżony ze świadkiem J. uzgodnił zakres wykonania robót hydraulicznych, co w efekcie doprowadziło do długotrwałego pijaństwa trwającego co najmniej jeden dzień.

• Przy nietrzeźwej znaleziono trzeźwe niemowlę.

• Awanturnik siedział spokojnie na łóżku. Kiedy zażądałem okazania dowodu osobistego, zaczął wymachiwać do mnie rękami i jednocześnie rękami zapierał się o meble.

- Tatku, a czemu mamę...

- Tatku, a czemu mamę tak często boli głowa?
- Bo przynoszę do domu mało pieniędzy.
- A dlaczego przynosisz mało pieniędzy?
- Bo dużo wydaję na damy, których głowa nie boli.

- Proszę powiesić mój...

- Proszę powiesić mój płaszcz.
- Nie powieszę. Nie ma pan wieszaczka.
- To za kaptur pani powiesi.
- Nie powieszę. Nie ma pan wieszaczka!
- Do cholery! Zaraz przedstawienie się zacznie!
- Nie zacznie się. Proszę spojrzeć - tam siedzą aktorzy i przyszywają
wieszaczki.

Pani kazała napisać zdanie...

Pani kazała napisać zdanie ze słowem - ANANAS.
Na kolejny dzień Jasiu przeczytał swoje wypracowanie:
- Brat kupił kiełbasę A NA NAS nawet nie spojrzał.