#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Turysta idzie szlakiem...

Turysta idzie szlakiem i słyszy jak baca liczy:
- sto, sto jeden, sto dwa.
Turysta podchodzi do bacy i pyta się:
. baco, co wy tak liczycie?
Baca nie odpowiada, tylko bierze turystę za kołnierz i wrzuca go do wody:
- sto trzy.

Nauczycielka fizyki chce...

Nauczycielka fizyki chce wyjaśnić uczniom pojęcie ciepła i mówi:
- Złóżcie dłonie i pocierajcie jedną o drugą. Co się teraz dzieje?
- Robią się takie czarne okruszki! - stwierdza Jasiu.

Jaś do nauczycielki: ...

Jaś do nauczycielki:
– Ja to nie chcę nic mówić, ale mój tata powiedział, że jeśli jeszcze jedna uwaga znajdzie się w dzienniczku, to się komuś zdrowo oberwie.

WIECIE... BYŁEM KIEDYŚ...

WIECIE... BYŁEM KIEDYŚ NA WESELU...

Siedzimy sobie przy ognisku na którymś spływie i snujemy sobie różne takie opowieści. Że mnie na przeziębienie brało, najadłam się czosnku w ilościach hurtowych i mówię do mojego już eksia:
- Żaden wampir mnie nie ruszy, ale Tobie dobrze radzę - jak chcesz wytrzymać ze mną w namiocie, że o ruszeniu nie wspomnę, to też lepiej czosnku zjedz...
Wtem odzywa się jeden z naszych najstarszych spływowiczów, niejaki Wojtuś - dobrze po pięćdziesiątce (o wiek mi chodzi pijaki jedne):
- Wiecie... byłem kiedyś na weselu...
Popatrzyli my na Wojtusia bo nijak to się miało do całej sytuacji, ale że Wojtuś właściwie nigdy się nie odzywał, to wszyscy zamienili się w słuch, a Wojtuś kontynuuje:
- Była taka fajna dziewczyna.. Wreszcie sobie trochę wypiłem, zebrałem się na odwagę i poprosiłem ją do tańca....
Zawiesił dramatycznie głos...
- I skubana tak śledziem śmierdziała, że nie mogłem wytrzymać...
Wszyscy:
- I co? I co?
Wojtuś:
- No co, no co... Też śledzia zjadłem i już mi nie przeszkadzało.

Jak zmusić pijaka, żeby...

Jak zmusić pijaka, żeby położył 10 zł. na tacę w kościele?
Powiedzieć, że to zrzuta na wódkę.

W urzędzie:...

W urzędzie:
- Czy rozpatrzyliście już moje podanie? - pyta klient.
Urzędnik szuka, szuka i wreszcie mówi:
- Nie ma tego podania. A kiedy pan je składał?
- Rok temu.
- A to trzeba było od razu tak mówić. Już szukam w pilnych.

Wyglądam jak świnia...

Wyglądam jak świnia
Podczas obiadu żona oblała się zupa i mówi do męża:
- Popatrz, wygladam jak swinia!
- Nooo. I do tego oblałaś się zupą!

Nowobogacki rosjanin...

Nowobogacki rosjanin złamał rękę i przyszedł do lekarza.
Prześwietlenie, konsultacja itd....
Lekarz: - no proszę pana ma pan złamanie i trzeba założyć gips!
Coooo? Gips? Ja ci kur... dam gips! Marmur kłaść!!!

Jak nazywa się zjawisko...

Jak nazywa się zjawisko farbowania włosów blondynki na ciemny kolor?
- Sztuczna Inteligencja (AI)

Na wytwornym przyjęciu...

Na wytwornym przyjęciu elegancka pani zwraca się do eleganckiego pana:
- Pan musi być starszy ode mnie?
- Och, nigdy bym się nie ośmielił pchać na świat przed łaskawą panią!