psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Hotel "52". Młody chłopiec...

Hotel "52". Młody chłopiec i dziewczyna:
- Chcieliśmy wynająć pokój na dwie minuty - prosi chłopak.
- Nie można tak krótko! - mówi recepcjonista.
- Nie uwierzy pan, ale można... - wzdycha dziewczyna.

7 osób zagryzły mrówki,...

7 osób zagryzły mrówki, 5 osób zmarło po ukąszeniach komarów, 2 zadeptały łosie, 15 osób zatruło się śmiertelnie sokiem malinowym ze stoiska z napojami, 5 mężczyzn widziało UFO, a 3 Elvisa, 11 osób doznało 75-procentowych oparzeń skóry w trakcie pieczenia ziemniaków, 6 osób zmarło śmiercią naturalną, 50 osób utonęło w błocie, 11 osób zagryzły wilki, a 14 niedźwiedzie, 30 osób zachorowało na zapalenie opon mózgowych, 200 osób wylądowało w szpitalu po zatruciu grzybami lub jagodami, 75 osób przygniotła zawalona estrada...
Jednym słowem tegoroczne Dni Cisnej w porównaniu z latami poprzednimi minęły nad wyraz spokojnie.

- Skoro mówisz, że twoja...

- Skoro mówisz, że twoja żona jest taka oziębła w łózku, to po co ją dmuchasz?
- Trzeba dmuchać na zimne.

Żona wysłała męża-policjanta...

Żona wysłała męża-policjanta do sklepu po cytryny. Po godzinie policjant wraca do domu z pustą siatką.
- Nie było cytryn?
- Były. Kupiłem pół kilo i w drodze powrotnej chciałem sprawdzić, czy są dobre. Bo sprzedawczyni tak dziwnie na mnie patrzyła, jakby te cytryny były stare i zepsute. No więc jedną spróbowałem i okazała się kwaśna. Sprawdziłem po kolei cytryny i wszystkie okazały się kwaśne! Więc co miałem robić? Wyrzuciłem je do śmietnika, wróciłem się do sklepu i powiedziałem ekspedientce, co o niej myślę!

Godzina szczytu. Autobus...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmawia dwóch kumpli:...

Rozmawia dwóch kumpli:
- Chodź, zamienimy się żonami!
- No nie wiem, przy mojej będziesz musiał przestać pić.
- A ty przy mojej - zacząć.

W sądzie:...

W sądzie:
- Dlaczego powód chce się rozwieść?
- Wysoki sądzie. Poznałem ją, oświadczyłem się, a potem był ślub. Urodził się syn, ochrzciliśmy go. Dostałem awans, mieszkanie, potem syn do przedszkola poszedł. Ja dostałem podwyżkę, kupiłem samochód, przeprowadziliśmy się...
- To ja widzę, że stanowicie państwo wyjątkowo udane stadło.
- Wysoki sądzie, ale ostatnio nie było jakoś większej okazji i wreszcie spojrzałem na moją żonę na trzeźwo...

Uprawiałem seks z moją...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Co robią jeże w fabryce...

Co robią jeże w fabryce prezerwatyw?
- Kinder niespodzianki.

Dwóch kumpli: Wacek i...

Dwóch kumpli: Wacek i Franek wynajęli domek letniskowy i pojechali tam
na weekend z żonami. Wieczorem, gdy wszyscy sobie popili, Wacek
zaproponował:
- Zamieńmy się na noc swoimi żonami.
Franek pomyślał: "Czemu nie! Moja ma "ciotę", więc on jej nawet nie
ruszy, a ja mu żonę wybzykam". I zgodził się na propozycję. Ustalili
jeszcze, że rano przy śniadaniu każdy z nich zastuka łyżeczką w słoik
po dżemie tyle razy, ile bzyknął jego żonę.
Rano Franek stuknął w słoik dwa razy i spogląda na Wacka. Wacek wziął
łyżeczkę, stuknął nią raz w keczup i dwa razy w Nutellę.