#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

W pewnym małym miasteczku...

W pewnym małym miasteczku władze miejskie postanowiły, że w parku miejskim zostanie usypana góra. Latem będzie można uprawiać wspinaczkę, turystykę rowerową, a zimą wiadomo - wszelkiego rodzaju sporty narciarskie.
Kiedy zrealizowano plan przy pomocy Funduszy Europejskich i góra została wzniesiona, postanowiono z tej okazji zorganizować uroczystość otwarcia.
W ratuszu sprzeczano się kto ma przeciąć wstęgę na otwarciu.
Kłótnia trwała do późnych godzin nocnych.
Kiedy rano mieszkańcy miasteczka się obudzili wszyscy z przerażeniem zobaczyli, że góra zniknęła!
Okazało się bowiem, że emocje wzięły górę!

Kto wymyślił pożegnania? ...

Kto wymyślił pożegnania?
Do zobaczenia! - okulista
Do usłyszenia! - laryngolog
Jeszcze do Ciebie zajrzę! - chirurg
Jak będziesz mieć problem, to dzwoń! - psycholog
Jeszcze się policzymy! - matematyk

ZAKRYTY...

ZAKRYTY

- I chciałbym aktywować kartę!
- Poproszę o jej numer...
- Jaki?
- Taki długi, na awersie karty.
- Na czym?
- Na przedzie karty.
- Nie wiem, czy cały podam ...
- Tzn?
- Bo ten numer jest zakryty... Taka naklejka tu jest na wierzchu, taka folijka z napisem "aby aktywować kartę zadzwoń na numer ... " No to dzwonię...

Chłopak pyta dziewczynę....

Chłopak pyta dziewczynę.
- Czy wyraziłabyś zgodę żeby w razie czego zostać dawcą organów?
Dziewczyna namyślając się przez chwilę odpowiada:
- Z całym przekonaniem mówię tak!
Po chwili chłopak pyta:
- A zgodzisz się ofiarować mi coś dzisiaj wieczór?

Ojciec do synka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jasiu przychodzi do szkoły...

Jasiu przychodzi do szkoły po dwudniowej nieobecności. Pani pyta się Jasia:
- Co się stało, że nie było cię w szkole?
- Musiałem prowadzić byka do krowy.
- Nie mógł tego zrobić twój tata?
- Nie, byk to robi lepiej...

Rzecz się dzieje na wsi....

Rzecz się dzieje na wsi.
- Józek, wszyscy mają komórkę, ja też chcę.
Józek niewiele myśląc bierze młotek, gwoździe, dechy i zbija komórkę.
W nocy pijane małolaty wracają z dyskoteki i malują napis "Zocha to k****a".
Rano Józek patrzy przez okno i woła:
- Zocha, masz smsa.

Zezowaty operator, przygłuchy...

Zezowaty operator, przygłuchy dźwiękowiec i reżyser-debil nakręcili film. Siedli i oglądają:
- Niewiele widać - mówi kamerzysta.
- Kurde, nic nie słyszę - dodaje dźwiękowiec.
Reżyser:
- A mnie się podoba!

POLSKIE DROGI...

POLSKIE DROGI

Goszczę ci ja pannice z Liverpoolu. Super dziewucha, ale jak coś powie, to... No, rozchodzi się o to, że dużo jeździmy pomiędzy różnymi miejscowościami. Dzisiaj podczas mijania kilku kobiet* na trasie, zagaja:
- Ale wiesz, dziwna ta Polska, śmiejecie się z Brytyjek, a te wasze prostytutki jakieś takie... Brzydkie, nieubrane, nieumalowane i do tego czekają nie wiem na co, na wszechobecnych plastikowych krzesłach.
Myślałam że dostanę zawału, uduszę się ze śmiechu, walnę w drzewo i obydwie pójdziemy do nieba/piekła.

(*)Kilka kobiet - sezonik w pełni to i się jagódki, grzybki czy tam insze runo sprzedaje...

- Czemuś taki skwaszony?...

- Czemuś taki skwaszony? - pyta ktoś znajomego artystę malarza.
- Okradziono mnie. Złodzieje zabrali wszystkie obrazy.
- Ale przecież ubezpieczyłeś je i to wysoko.
- Tak, ale niestety, policja znalazła się wszystkie w melinie złodziejskiej.